Niewydolność krążeniowa była przyczyną śmierci 34-letniego mężczyzny, którego ciało znaleziono w kurniku we wsi Bukowiec (woj. podkarpackie).
Sekcja zwłok zmarłego mężczyzny odbyła się w środę w Rzeszowie. - Z ustaleń wynika, że przyczyną śmierci była niewydolność krążeniowa - powiedziała nam prokurator rejonowa w Kolbuszowej, Joanna Kwiatkowska Brandys.
Dodała, że lekarz który badał ciało, wykluczył, aby do śmierci 34-latka przyczyniły się inne osoby.
Śledczy czekają jeszcze na wyniki badań toksykologicznych. Podczas sekcji została pobrana krew do badań na zawartość alkoholu i innych środków odurzających.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Kolbuszowej. Toczy się z artykułu 155 Kodeksu karnego, który dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci. To standardowa kwalifikacja w śledztwach, które dotyczą niewyjaśnionych śmierci.
- Czekamy na pisemny protokół z sekcji zwłok, ponieważ dysponujemy wyłącznie wstępną opinią i wynikami badań toksykologicznych. W najbliższym czasie przesłuchani zostaną także członkowie rodziny zmarłego. Jeśli nie pojawią się nowe okoliczności, będziemy zmierzać do zakończenia śledztwa - powiedziała nam prokurator Kwiatkowska Brandys.
Gospodarz znalazł ciało w kurniku
Ciało mężczyzny zostało znalezione 27 lutego. Policja o zdarzeniu została poinformowana około godziny 9:30 przez właściciela gospodarstwa, który w jednym z pomieszczeń, które pełni funkcję kurnika, podczas codziennego obchodu znalazł ciało młodego mężczyzny.
Czytaj też: "Niefortunnie upadła" i utonęła w potoku
- Na miejsce skierowana została grupa dochodzeniowo-śledcza, która pod nadzorem prokuratora zabezpieczyła na miejscu ślady, które pomogą ustalić okoliczności tego zdarzenia - mówiła nam wówczas nadkomisarz Jolanta Skubisz-Tęcza, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej.
Jak ustaliła policja, zmarły to 34-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego. Nikt nie zgłaszał jego zaginięcia, mężczyzna nie był poszukiwany.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock