Nie było podium Konrada Czerniaka - Polak w finale 100 metrów stylem motylkowym zajął ostatnie miejsce. Wygrał niesamowity Michael Phelps, ale rekordu nie świata nie pobił. Ta sztuka udała się jego 17-letniej rodaczce, Missy Franklin.
17-letnia Franklin pobiła rekord świata na 200 m st. grzbietowym, zwyciężając w finale igrzysk olimpijskich w Londynie w czasie 2.04,06. Poprawiła o 0,75 s wynik Kirsty Coventry z Zimbabwe (2.04,81) z 1 sierpnia 2009 z Rzymu.
Na finiszu Franlin wyprzedziła Rosjankę Anastazję Zujewą i swoją rodaczkę Elizabeth Beisel. To już czwarty medal rewelacyjnej nastolatki na igrzyskach w Londynie, a trzeci złoty.
Nawrót prawdy
21 medal w karierze wywalczył słynny Michael Phelps. Amerykanin zdeklasował w finale 100 metrów metrów stylem motylkowym rywali, mimo, że na nawrocie ciężko było go szukać w czołówce. Po 50 metrów stawce przewodził jego wielki rywal, Serb Milorad Cavić, a Konrad Czerniak płynął trzeci.
Najlepiej finiszował jednak Phelps, który wyprzedził Chada le Closa z RPA i Rosjanina Jewgienija Korotyszkina. Czerniak przypłynął ostatni - z czasem 52,05. To ponad 0,3 sekundy wolniej, niż uzyskał w czwartkowym półfinale.
Autor: kcz / Źródło: tvn24.pl