Zanosi się na mały cud w polskiej reprezentacji. Poprawił się stan zdrowia kontuzjowanego Kamila Grosickiego. Jest szansa, że zagra w niedzielę z Irlandią Północną w pierwszym meczu Polski na Euro 2016.
Polacy trenowali w czwartek w La Baule, gdzie jest ich baza podczas turnieju we Francji. I, co najbardziej ucieszyło selekcjonera Adama Nawałkę, w zajęciach na kameralnym Stade Moreau-Defarges uczestniczyli wszyscy. Także Grosicki, choć z mniejszymi obciążeniami. Ponadto z drużyną normalnie trenowali już Jakub Błaszczykowski i Filip Starzyński, którzy wcześniej narzekali na problemy przeciążeniowe.
Z piłką
Zawodnicy mieli m.in. zajęcia biegowe, a także ćwiczenia w trzech grupach, polegające na szybkim łapaniu i oddawaniu piłki.
Grosicki, który od poniedziałku narzekał na uraz stawu skokowego, trenował początkowo indywidualnie z fizjoterapeutami, ale w części zamkniętej biegał na boisku, miał już nawet zajęcia z piłką. - Wykonaliśmy wielką pracę z fizjoterapeutami, jestem dobrej myśli. Zobaczymy, mamy jeszcze kilka dni. Jeśli nie będę w stu procentach zdrowy, nie podejmiemy ryzyka. Marzę jednak o tym, żeby zagrać w niedzielę w Nicei - przyznał skrzydłowy.
Grosicki już biega! „Tata mi powtarza, żebym zacisnął zęby, bo cała Polska wierzy, że wrócę” https://t.co/701v92XEJN pic.twitter.com/00GCe19qcc
— PZPN (@pzpn_pl) 9 czerwca 2016
Najlepszy z Litwą
Grosicki urazu doznał w towarzyskim meczu z Litwą w Krakowie, z grymasem bólu zszedł z boiska kwadrans przed końcem. Jego występ w niedzielę z Irlandią Północną stanął pod ogromnym znakiem zapytania. Szkoda, bo akurat z Litwinami był najlepszy z polskiej kadry.
W środę miał urodziny. Były słowa wsparcia od kolegów, ale sam piłkarz nie miał wesołej miny.
Autor: twis / Źródło: PAP, sport.tvn24.pl