W czwartek Fidżi zdobyło swój pierwszy w historii medal olimpijski. Rugbiści z tego niespełna milionowego, wyspiarskiego kraju na Pacyfiku, triumfowali w Rio de Janeiro w turnieju siedmioosobowej odmiany tej dyscypliny.
Do Rio Fidżi wysłało rekordową, aż 52-osobową reprezentację. Głównie dzięki powrotowi po 92-letniej przerwie rugby do olimpijskiego programu. W Rio w tej dyscyplinie rywalizowały także kobiety, które odpadły jednak w ćwierćfinale po porażce z Wielką Brytanią. Rugbiści Fidżi pomścili koleżanki. W finale także grali z Brytyjczykami i rozbili ich 43:7. Podobnie jak podczas poprzednich spotkań kibicował im premier kraju Frank Bainimarama. Polityk zrezygnował z wygodnego miejsca w loży vipowskiej i dopingował zawodników razem ze zwykłymi kibicami.
Święto narodowe
Z okazji wygranej Bainimarama ogłosił święto narodowe na wyspie. - W tym momencie wszyscy jesteśmy dumni z bycia Fidżyjczykami. Już zaplanowaliśmy obchody w związku z powrotem zawodników do kraju - przyznał.
Sukces reprezentacji rugby komentowany jest na całym świecie. W ostatnich godzinach słowo "Fiji" było najczęściej wyszukiwanym hasłem w przeglądarce Google.
Fiji is the #1 trending search in the world as their rugby team wins the country\\\\\\\\\'s first medal. #gold #Fiji pic.twitter.com/FhoCMf41MT
— Google (@google) 11 sierpnia 2016
Autor: TG / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP