Zasztyletował sąsiada. Sąd go nie aresztował

Zasztyletował sąsiada. Sąd wypuścił go na wolność
Zasztyletował sąsiada. Sąd wypuścił go na wolność
TVN24
Zasztyletował sąsiada. Sąd wypuścił go na wolnośćTVN24

Poniedziałek, 29 sierpnia Marek P. na początku maja brutalnie zamordował - zaatakował gazem, a potem zasztyletował - swojego sąsiada. Zrobił to, bo mężczyzna nie zgodził sie zeznawać na jego korzyść w procesie o znęcanie się nad rodziną. Tuż po tym zdarzeniu Marek P. sam zgłosił się na policję i został aresztowany. Przyznał się do winy, ale w areszcie nie został. Sędzia Barbara Piwnik, była minister sprawiedliwości uznała, że podejrzany na proces może czekać na wolności.

- Kiedy przyjechała karetka mój tata umierał, nie zdołali go uratować - mówi pani Monika, córka zamordowanego.

"Zaatakował go gazem, potem dźgnął"

Pan Jan zginął z rąk własnego sąsiada oskarżonego o znęcanie się nad rodziną i molestowanie seksualne dziecka. Marek P. od miesięcy prosił pana Jana aby ten zeznawał na jego korzyść w sądzie.

- No i tata się nie zgodził, wtedy padały jakieś wyzwiska, złośliwości. Miał wiatrówkę, strzelał w dom, raz w podwórko. Był wtedy pijany - opowiada pani Monika.

Sąsiedzi zgłosili sprawę policji, nie było jednak dowodów, nikt nie został trafiony. W końcu na początku maja tego roku doszło do tragedii. - Zaatakował go najpierw gazem a potem dźgnął go poniżej łopatki w bok czymś długim i bardzo ostrym i tak go zostawił - opowiada córka zamordowanego.

"Co z tego, że ma zakaz zbliżania?"

Wszystko działo się pod okiem kamer monitoringu. Prokuratura zabezpieczyła nagrania a Marek P. sam zgłosił się na policję i przyznał do winy. Mężczyznę aresztowano na trzy miesiące. Po upływie tego okresu wypuszczono go na wolność.

- Dla rodziny przeze mnie reprezentowanej to jest szok i obawa - przyznaje pełnomocnik rodzina zamordowanego. - Co z tego, że ma zakaz zbliżania sie do miejsca zamieszkania, ale przecież nikt za nim nie chodzi całymi dniami. I to już nawet nie chodzi o nas, chodzi o ludzi - mówi córka ofiary.

"Całe postępowanie szlag trafił"

- Sprawca najcięższej zbrodni przeciwko życiu pozostaje na wolności w wyniku nie przedłużenia mu tymczasowego aresztowania przed zakończeniem, moim zdaniem, bardzo istotnych czynności śledztwa - przyznaje pełnomocnik rodziny.

Jedną z najważniejszych czynności było postanowienie prokuratury o powołaniu biegłych lekarzy psychiatrów. Mieli oni odpowiedzieć na pytanie czy mężczyzna pozostając na wolności stwarza zagrożenie dla innych.

- Biegli psychiatrzy nie odpowiedzieli. Nie zdążyli. W tej chwili sąd zwalniając go nie orzekł o obserwacji, a biegli wnioskowali o obserwację. Była już wyznaczona obserwacja. Całe postępowanie w zakresie obserwacji szlag trafił - dodaje mecenas.

Wniosek odrzuciła b. minister sprawiedliwości

Doszło więc do sytuacji w której sąd wypuścił na wolność człowieka, który może stwarzać zagrożenie. Sprawa dziwi tym bardziej, że wniosek prokuratury o przedłużenie aresztu odrzuciła sędzia Barbara Piwnik - była minister sprawiedliwości i prokurator generalny.

Znana między innymi ze swej surowości.

Bez komentarza

Reporterzy programu "Prosto z Polski" TVN24 zapytali Marcina Łochowskiego, rzecznika sądu okręgowego Warszawa - Praga o uzasadnienie tej decyzji. Nie uzyskali jednak do niego dostępu - Nie ma takiej możliwości, bo akta tej sprawy razem z zażaleniem są teraz w sadzie apelacyjnym i ja nic nie wiem na temat tej sprawy. Musiałbym zapoznać się z aktami - tłumaczył rzecznik. Jak dodał, niczego nie zmienia w tej sprawie fakt, że w sprawie orzekała sędzia Barbara Piwnik. - Ne ma takiej możliwości żebym ustna informację od sędziego uzyskał o tym tego dlaczego było takie a nie inne orzeczenie - stwierdził Łochowski. I dodał: "Jeśli państwo chcą porozmawiać, to proszę się zwrócić do rzecznika sądu apelacyjnego". Ten jednak nie chciał rozmawiać przed kamerą. Tak samo jak prokurator, który złożył zażalenie na postanowienie sądu.

"Nie zachodzą przesłanki"

Reporterom TVN24 udało się jednak dotrzeć do uzasadnienia postanowienia.

Sędzia podniosła w nim, że "obecnie nie zachodzą przesłanki o charakterze ogólnym, ani też szczególnym uzasadniające dalsze stosowanie wobec podejrzanego najsurowszego ze środków zapobiegawczych. A zarzut nie może stanowić wystarczającej podstawy dla stosowania (...) tymczasowego aresztowania przez kolejne trzy miesiące. Nie wynika aby podejrzany podejmował jakiekolwiek działania zmierzające do utrudnienia toku postępowania. Należy stwierdzić, że tok postępowania, nie będzie zagrożony nawet wówczas gdy wobec podejrzanego nie będzie stosowany najsurowszy ze środków zapobiegawczych".

"Myślałam, że prawo w Polsce istnieje"

- Już przestępstwo zagrożone karą 8 lat pozbawienia wolności może być samodzielna przesłanka do stosowania tymczasowego aresztu. Tymczasem zarzucany w tej sprawie czyn jest zagrożony karą aż dożywocia - komentuje to uzasadnienie pełnomocnik rodziny.

Decyzji sądu nie potrafi zrozumieć córka zamordowanego: "Myślałam, że prawo w Polsce istnieje i jest sprawiedliwość i jeżeli doszło do tego, że kogoś zabił, to już nigdy więcej nie wyjdzie na wolność i nigdy więcej nie będzie miał styczności z innymi ludźmi, nie będzie chodził po ulicach".

A tak będzie przynajmniej do 8 września. Dopiero wtedy sąd apelacyjny ma rozpatrzeć zażalenie prokuratury.

Pozostałe wiadomości

W Białce Tatrzańskiej ośmioletnia dziewczynka wypadła z wyciągu krzesełkowego. Dziecko zostało przetransportowane do szpitala.

Dziecko wypadło z wyciągu krzesełkowego

Dziecko wypadło z wyciągu krzesełkowego

Źródło:
tvn24.pl

Podczas spotkania w Lęborku z Karolem Nawrockim jeden z uczestników stwierdził, że Donald Tusk "zrobi wszystko", żeby kandydat PiS, "nawet jeśli wygra wybory, nie został prezydentem". Wywołało to duże emocje wśród zebranych, którzy zaczęli skandować "nie bać Tuska". - Jeśli chodzi o pana premiera, ja rozumiem pana emocje - stwierdził Nawrocki.

Okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. "Ja rozumiem emocje"

Okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. "Ja rozumiem emocje"

Źródło:
TVN24

Romi Gonen została porwana z festiwalu muzycznego, Emily Damari i Doron Steinbrecher - z własnych mieszkań. Po 471 dniach przetrzymywania przez Hamas zostały uwolnione. Kim są kobiety, które wzięły udział w wymianie zakładników między Hamasem a Izraelem?

Romi, Emily i Doron wracają do domu

Romi, Emily i Doron wracają do domu

Źródło:
PAP, tvn24.pl, Reuters, BBC, CNN

W Stambule suczka przyniosła pod drzwi kliniki weterynaryjnej wyziębione, umierające szczenię. Całe zdarzenie można teraz zobaczyć na nagraniu uchwyconym przez kamery monitoringu.

Przyniosła ledwo żywego szczeniaka pod drzwi kliniki. Pokazali nagranie

Przyniosła ledwo żywego szczeniaka pod drzwi kliniki. Pokazali nagranie

Źródło:
ENEX, bianet.org

W stolicy Alaski silny wiatr zdmuchnął dach z domu i rzucił nim o sąsiedni budynek. Moment ten widać na nagraniu z monitoringu. Fragmenty blachy spowodowały niemałe zniszczenia.

Jedli śniadanie, zdążył krzyknąć: "uciekajcie wszyscy". Wiatr zdmuchnął dach z domu

Jedli śniadanie, zdążył krzyknąć: "uciekajcie wszyscy". Wiatr zdmuchnął dach z domu

Źródło:
alaskasnewssource.com

Ciechanowska policja szuka 46-letniego Piotra Jasińskiego podejrzanego o zabójstwo 50-latki. Kobieta otrzymała cios ostrym narzędziem w trakcie awantury domowej. Zmarła mimo reanimacji podjętej przez ratowników. Funkcjonariusze apelują o pomoc w namierzeniu mężczyzny.

Kobieta zmarła po awanturze domowej. Policja szuka podejrzanego 46-latka

Kobieta zmarła po awanturze domowej. Policja szuka podejrzanego 46-latka

Źródło:
PAP

Mark Zuckerberg i Elon Musk oskarżają Unię Europejską o protekcjonizm i cenzurę, naciskając na administrację Donalda Trumpa, by interweniowała. Ta broni swojego prawa do egzekwowania wspólnotowych przepisów w sprawie gigantów cyfrowych, ale wydaje się wahać przed zdecydowaną reakcją, obawiając się pogorszenia stosunków z USA.

Iskrzy na całego. "Prawie jak cło"

Iskrzy na całego. "Prawie jak cło"

Źródło:
PAP

Woźnica wjechał bryczką na myjnię samoobsługową w Makowie Mazowieckim i umył wózek oraz konia myjką ciśnieniową. Spłoszone zwierzę uszkodziło elementy myjni. Policja opublikowała nagranie z monitoringu. Funkcjonariusze ustalili już tożsamość mężczyzn mogących mieć związek ze sprawą.

Czyścili bryczkę i konia myjką ciśnieniową

Czyścili bryczkę i konia myjką ciśnieniową

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zajmuje się sprawą niebezpiecznego zachowania kierowcy w sobotni wieczór w centrum Głogowa (woj. dolnośląskie). Według informacji, które dostaliśmy na Kontakt24, mężczyzna miał wyjść z klubu, wsiąść za kierownicę Land Rovera i próbował potrącić przechodniów. Na nagraniach, które krążą w sieci i które mają pochodzić ze zdarzenia, widać, że kierowca po kilku nerwowych manewrach autem wjechał na chodnik, po którym szli przechodnie, i potrącił co najmniej jedną osobę.

Kierowca miał taranować przechodniów na chodniku

Kierowca miał taranować przechodniów na chodniku

Źródło:
Kontakt24 / tvn24.pl

24-latek z Krakowa zajechał drogę nieoznakowanemu radiowozowi i prawie doprowadził do kolizji. Kiedy policjant chciał go pouczyć, mężczyzna zaczął uciekać – najpierw samochodem, a następnie pieszo. Aż w końcu drogę zagrodził mu emerytowany funkcjonariusz.

Jeden policjant był po służbie, a drugi na emeryturze. Zatrzymali uciekiniera

Jeden policjant był po służbie, a drugi na emeryturze. Zatrzymali uciekiniera

Źródło:
tvn24.pl

"Ministerstwo Finansów nie wprowadziło nowego podatku od ogrodzeń" - przekazał resort w niedzielnym komunikacie. Jak wyjaśniono, taka danina obowiązywała już wcześniej, a podlegają jej wyłącznie ogrodzenia związane z działalnością gospodarczą.

Podatek za płot. Resort finansów zabiera głos

Podatek za płot. Resort finansów zabiera głos

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Aktor Mel Gibson rzekomo odrzucił ofertę o wartości 100 mln dolarów z powodu poglądów innego znanego aktora, z którym miałby współpracować - głosi popularny w mediach społecznościowych przekaz. Powielił go poseł Grzegorz Gaża z Prawa i Sprawiedliwości. Przekaz ten nie ma nic wspólnego z prawdą. Wyjaśniamy, skąd się wziął i dlaczego powstał.

Mel Gibson odrzuca 100 mln dolarów, bo nie chce pracować z "woke" aktorem? Sprawdzamy

Mel Gibson odrzuca 100 mln dolarów, bo nie chce pracować z "woke" aktorem? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Z wyjątkiem niektórych nocy mrozu prawie w ogóle nie będzie. Co przyniesie końcówka stycznia oraz początek lutego? Czy widać powrót zimy? Sprawdź 16-dniową prognozę temperatury, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: przed nami kolejne fale ciepła

Pogoda na 16 dni: przed nami kolejne fale ciepła

Źródło:
tvnmeteo.pl

Raport z audytu postępowań prokuratorskich z okresu rządów Zjednoczonej Prawicy z lat 2016-2023 jest podstawą do postawienia przed Trybunałem Stanu Zbigniewa Ziobry - mówił w programie "Kawa na ławę" Ryszard Petru z Polski 2050. Według Anny Bryłki z Konfederacji dokument ten ma "wartość publicystyczną". - Niedługo się okaże, że ten raport prokuratury jest strzałem do własnej bramki - ocenił z kolei doradca prezydenta Andrzeja Dudy, Andrzej Zybertowicz. Politycy rozmawiali również o wniosku prokuratury o odebranie immunitetu Mateuszowi Morawieckiemu.

"Prywatny folwark Ziobry", który jest "podstawą do poważnego aktu oskarżenia"

"Prywatny folwark Ziobry", który jest "podstawą do poważnego aktu oskarżenia"

Źródło:
TVN24

Policjanci z Gryfina apelują o kontakt wszystkich świadków rozboju w Osinowie Dolnym (woj. zachodniopomorskie). Według lokalnych portali, mężczyzna miał zostać obezwładniony, związany i wywieziony do lasu. Grożono mu śmiercią i polano nieznaną cieczą. Łupem złodziei miały paść papierosy warte pół miliona złotych.

Brutalny rozbój i kradzież. Apel policji

Brutalny rozbój i kradzież. Apel policji

Źródło:
tvn24.pl, chojna24.pl

Monako, znajdująca się niedaleko Rzymu Ostia i chorwackie Ploce zostały wymienione przez brytyjski dziennik "The Telegraph" na liście nadmorskich lokalizacji, które lepiej omijać. Dla równowagi zaproponowano również miasteczka, którymi turyści mogą być zachwyceni.

Te miasta lepiej omijać

Te miasta lepiej omijać

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pani Ewelina mieszka z rodzicami, kupuje ubrania z drugiej ręki, nie jada na mieście. Pan Marcin zastanawia się, czy musi wyjechać z kraju. Obydwoje marzą o własnym mieszkaniu. Młodzi Polacy mają problem, by się usamodzielnić i kupić własne M. Eksperci nie wykluczają spadków cen, jednak bardziej prawdopodobne jest utrzymanie obecnych poziomów. Kuleje budownictwo komunalne, a Polska wciąż jest poniżej średniej unijnej, jeśli chodzi o liczbę mieszkań. Staramy się znaleźć odpowiedź na pytanie, co czeka nas na rynku nieruchomości w 2025 roku.

Wielka stabilizacja na rynku nieruchomości. "To będzie rok kupującego"

Wielka stabilizacja na rynku nieruchomości. "To będzie rok kupującego"

Źródło:
tvn24.pl
"Melania, ojej, co ona musi znosić!"

"Melania, ojej, co ona musi znosić!"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Trudno wyobrazić sobie finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy bez charakterystycznej melodii wygrywanej przez orkiestrę dętą. Zespołowi Ochotniczej Straży Pożarnej w Nadarzynie - chociaż ma na swoim koncie liczne sukcesy i koncerty na wszystkich kontynentach - największą radość sprawiają coroczne występy w ramach najbardziej znanej polskiej kwesty.

Dla tej orkiestry największą radością jest występ na WOŚP

Dla tej orkiestry największą radością jest występ na WOŚP

Źródło:
TVN24

Już od 25 lat cała Polska czyta dzieciom w myśl akcji społecznej, którą zapoczątkowała jej pomysłodawczyni Irena Koźmińska. W sobotnim programie Wstajesz i weekend opowiedziała, czy z jej pomocą udało się wpłynąć na rozwój lingwistyczny młodych Polaków.

10 procent dzieci w pierwszym roku życia dostaje smartfon. "To jest zgubne"

10 procent dzieci w pierwszym roku życia dostaje smartfon. "To jest zgubne"

Źródło:
TVN24

W sobotę bieg, a w niedzielę pierogi, koncerty i atrakcje dla dzieci – tak mieszkańcy brytyjskiego Southampton planują świętować 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Lepią trzy tysiące pierogów na finał WOŚP w Southampton

Lepią trzy tysiące pierogów na finał WOŚP w Southampton

Źródło:
tvn24.pl