Trzy i pół miesiąca wojny Putina w Ukrainie, trzy i pół miesiąca rozlewu krwi. Cywile są zabijani we własnych domach, w sklepach i dworcach - żołnierze nie dają się zabić w okopach. Front jest jak koszmar, ale walka o Ukrainę to powinność. Żołnierze z okolic Charkowa opowiadają o tym dziennikarzowi OKO.press - są twardzielami, którzy na wspomnienie swoich matek, żon czy dzieci mają oczy pełne łez. Materiał Karoliny Bałuc.
Źródło: TVN24