- To tylko para szczęśliwych bokserek - tłumaczył się Nicklas Bendtner, który po strzeleniu bramki Portugalii, zdjął spodenki. UEFA okazała się nieubłagana - napastnik musi zapłacić 100 tys. euro i nie zagra w pierwszym meczu eliminacji do mundialu 2014.
13 czerwca podopieczni Mortena Olsena mierzyli się z Portugalią. Bensdtner doprowadził strzałem głową do remisu 2:2. Po bramce ściągnął spodenki i zaprezentował zielone bokserki z logo firmy bukmacherskiej.Zna je dobrze- Te bokserki zawsze przynosiły mi szczęście. Nosiłem je podczas meczów eliminacji i świetnie się w nich czułem - tłumaczył się napastnik Sunderlandu. - Nie wiedziałem, że łamię przepisy - dodawał.UEFA była jednak ubłagana. Jak podaje angielska strona Eurosportu, piłkarz musi zapłacić 100 tys. euro kary. To jednak nie koniec - jeśli dostanie powołanie, zabraknie go w pierwszym meczu Duńczyków w eliminacjach brazylijskiego mundialu 2014.Bendtner ma teraz trzy dni na złożenie oficjalnego odwołania.
Autor: kcz / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: EPA