Na kolejnej konferencji po porażce z Senegalem zabrakło piłkarzy, którzy rozpoczęli wtorkowy mecz. Znów nie było też trenera Adama Nawałki. - Taki jest plan układania składów na konferencje prasowe - odparł rzecznik PZPN, którego dopytywano, czy za wszystkim nie stoi przypadkiem próba ochrony zawodników przed niewygodnymi pytaniami.
W piątek z dziennikarzami spotkali się Bartosz Bereszyński i Łukasz Teodorczyk, na poprzednich konferencjach w tym tygodniu byli Dawid Kownacki, Jan Bednarek i prezes PZPN Zbigniew Boniek.
- Dlaczego na konferencje nie przychodzą piłkarze z podstawowego składu, którzy przegrali z Senegalem? Kibice chcieliby usłyszeć zdanie tych zawodników - dociekał jeden z dziennikarzy.
Tłumaczył się rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski. - Jeśli uważnie śledzicie, jak są obsadzane konferencje, to składy nie powinny was dziwić. Robert Lewandowski jest zawsze na konferencji otwierającej zgrupowanie, to się nie zmienia od lat. Nigdy nie idzie na konferencje przedmeczowe, nigdy nie uczestnicy w żadnej innej konferencji. Konferencje przedmeczowe są obsadzane przez piłkarzy z podstawowej jedenastki. Wedle regulaminu FIFA musimy codziennie organizować aktywność dziennikarzy w postaci konferencji prasowej. Biorąc pod uwagę, że spędzimy tutaj co najmniej kilkanaście dni, musimy tak ustalać obsady tych konferencji, żeby nie nadwerężać niektórych zawodników i nie wysyłać ich co drugi dzień - wyliczał powody absencji kapitana i jego kolegów z wyjściowej jedenastki z wtorkowego meczu Kwiatkowski.
Nikt im punktów nie zwróci
Zapewnił, że nie ma w tym żadnego unikania niewygodnych pytań. Owszem, kadrowicze są źli na siebie, ale swoją wartość zamierzają pokazać w niedzielę na boisku, podczas spotkania z Kolumbią. - Zawodnicy rozmawiali z dziennikarzami bezpośrednio po meczu. Jesteśmy trzy dni po spotkaniu z Senegalem i od rozmawiania o tym, co się wydarzyło na boisku w Moskwie, nikt nam punktów nie zwróci. Chcemy ten temat zamknąć i jak najlepiej się przygotować do meczu z Kolumbią. Na pewno nie jest tak, że chowamy piłkarzy przed kibicami i nie dajemy im możliwości wypowiedzenia się na temat tego, co było w Moskwie. Taki jest plan układania składów na konferencję prasowe - podkreślał Jakub Kwiatkowski.
Do Kazania, na swój drugi mecz grupy H, Polacy wylecą w sobotę przed południem.
Autor: twis / Źródło: sport.tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24