Środa, 28 maja- Na razie konsulowie udzielają rodzinom ofiar Katynia pomocy prawnej. Nie planujemy jednak oficjalnego oświadczenia przesłanego na Kreml - powiedział w "Magazynie 24 Godziny" TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Decyzją rosyjskiego sądu o zrehabilitowanie pomordowanych w Katyniu mogą występować tylko... oni sami.
Radosław Sikorski powiedział w "Magazynie 24 Godziny" w TVN24, że sprawa jest mu znana tylko z mediów. Mimo, że opozycja i rodziny katyńskie domagają się oficjalnego stanowiska rządu, to ministerstwo nie zamierza na razie takowego wystosowywać. Zastrzegł jednak, że sprawę zna jedynie z relacji mediów i jeśli okaże się, że jest ona "oficjalnie inna", to MSZ rozważy dalsze kroki.
- Rodziny pomordowanych mogą otrzymać pomoc prawną w konsulatach. To one są stroną w tej sprawie i mają mocny argument dla Trybunału w Strasburgu. W Rosji jest bardzo ciężko dochodzić swoich praw - mówił Sikorski. CZYTAJ WIĘCEJ
Polska rozdaje karty na wschodzie?
Minister mówił także o aktywności Polski w regionie i polsko-szwedzkiej inicjatywie na rzecz Wschodniego Partnerstwa. Minister tłumaczył, że wspólne działanie z tak mocnym partnerem jak Szwecja i przy poparciu wszystkich krajów UE stawia Polskę w bardzo dobrym świetle. CZYTAJ WIECEJ
- W UE są ważne koalicje. A wiadomo, że bez Polski nie da się wiele zrobić z Ukrainą, Białorosią czy Gruzją. Można podejmować wspólne inicjatywy i wszyscy mogą mieć z tego powodu wiele korzyści.
Pytany, czy wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki na Białorusi będzie stosowana polityka bata i marchewki, odpowiedział: - Każda polityka jest taka. Pokażemy Białorusi, co uzyskają, za liberalizację polityki i normalizację stosunków, czy chcą iść w ślepą uliczkę. Ja widzę pozytywne znaki, bardzo dobrze się o tym wypowiada lider białoruskiej opozycji i nasze mniejszości.
Podkreślił, że w sprawach polityki wschodniej rząd i Kancelaria Prezydenta są zgodne i udzielają sobie wzajemnego wsparcia.
mkg//MAT