Kara zawieszenia odpokutowana i Wayne Rooney wraca do gry. Głodny, z nadzieją na wtorkowe zwycięstwo i nawet na mistrzowski tytuł. - Mocno wierzę, że z tymi zawodnikami, których mamy stać nas wygranie Euro 2012 - zadeklarował dość odważnie snajper Anglików.
Rooney w Polsce (Anglicy swoją bazę mają w Krakowie) jest od 1,5 tygodnia, ale kolegom z reprezentacji pomóc nie mógł, bo musiał odcierpieć karę dwóch meczów zawieszenia za kopnięcie rywala jeszcze w spotkaniu eliminacyjnym.
As United pauzował, a w tym czasie ekipa spod znaku Trzech Lwów zdobyła cztery punkty i jest na najlepszej drodze do ćwierćfinału, w który kibice na Wyspach mocno wątpili.
Wystarczy remis
Napastnik wraca w odpowiednim momencie. Anglików premiować we wtorek będzie co najmniej remis, ale Ukraińcy również mają szansę na awans. I ich zadowoli tylko zwycięstwo.
- Jestem gotowy i przygotowany do gry w każdym spotkaniu. Do meczu z Ukrainą podchodzimy pewni siebie. Jesteśmy w stanie wyjść z grupy - zapowiedział Rooney.
Po tytuł
Jego plany sięgają jednak nie tylko ostatniego meczu w grupie D.
- Jeszcze przed mistrzostwami powiedziałem, że kraj taki jak nasz powinien wygrać ten turniej i dalej mocno w to wierzę, że z tymi zawodnikami, których mamy stać na wygranie Euro 2012 - dodał pewny siebie Rooney.
Być może przeciwko Ukrainie zagra w parze ze swoim klubowym kolegą Dannym Welbeckiem. W barwach United wystąpili razem w 22 spotkaniach. Razem zdobyli 33 gole, w tym Rooney 24.
Autor: twis / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA