Ostra antynikotynowa polityka w Mazowieckim Urzędzie Marszałkowskim - palacze muszą pracować dłużej lub zaakceptować niższe pensje. I co może na pierwszy rzut oka dziwić - reakcje urzędników z reguły są pozytywne: sami przyznają, ile tracą na tzw. dymka, ale przede wszystkim - rzucają palenie.