Igrzyska w Rio de Janeiro jeszcze się nie zaczęły, a już mamy pierwsze skandale, w tym obyczajowy. Obie sprawy dotyczą pięściarzy.
Na dopingu wpadł Michael O'Reilly. Irlandzki pięściarz to jeden z potencjalnych rywali naszego Tomasza Jabłońskiego w olimpijskich zmaganiach w kategorii 75 kg. Został przyłapany podczas wyrywkowej kontroli jeszcze przed odlotem do Brazylii.
To pierwszy przypadek dopingu z udziałem sportowców zgłoszonych do igrzysk. 23-letni O’Reilly był uważany za jednego z faworytów do złota. To mistrz ubiegłorocznych Igrzysk Europejskich w Baku i brązowy medalista mistrzostw świata w Dausze (również w 2015 roku). Do ringu w Rio miał pierwszy raz wejść w następny piątek. I już nie wejdzie. Irlandzki Związek Bokserski ogłosił, że zawodnik został zawieszony. Nie wiadomo, jaką zabronioną substancję O'Reilly miał stosować. Przysługuje mu jeszcze prawo do zbadania próbki B.
"Napaść na tle seksualnym"
Problem innej natury ma za to kolejny pięściarz. Marokańczyk Saada Hassan (waga półciężka, 81 kg) został zatrzymany przez brazylijską policję. Sportowiec jest podejrzewany "o napaść na tle seksualnym" na dwie kelnerki pracujące w wiosce olimpijskiej.
Marokański bokser na razie został zatrzymany na 15 dni, ale niewykluczone, że areszt zostanie przedłużony, jeśli coś więcej wyniknie z prowadzonego śledztwa.
22-letni Saada swoją pierwszą olimpijską walkę miał stoczyć w sobotę.
Do Rio pojechało dwóch polskich pięściarzy - oprócz Jabłońskiego, także Igor Jakubowski (91 kg). Otwarcie XXI igrzysk w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu.
Autor: twis / Źródło: Reuters