Jeśli jednym występem można zagwarantować transfer do lepszego klubu, to on w piątek to zrobił. Eden Hazard Brazylijczykami kręcił niemiłosiernie. W Kazaniu wykręcił też niezwykły rekord.
Belgijska dziesiątka dzieliła i rządziła w 1/4 finału mistrzostw świata. Kiedy trzeba było przetrzymać piłkę, robił to w znakomity sposób. Miał oczy dookoła głowy. Nie bał się wchodzić tam, gdzie wydawało się, że nie ma co szukać.
Perfekcyjny Eden
Brazylijscy zawodnicy nie mieli pomysłu na powstrzymanie piłkarza Chelsea. Jedynym sposobem było faulowanie 27-latka. Tak było aż do ostatniej minuty spotkania.
Chociaż Belg gola nie strzelił, jego liczby z tego spotkania są kapitalne. Największy podziw budzą te dotyczące dryblingu. W Kazaniu wykonał ich aż dziesięć i wszystkie były udane! To rekord mistrzostw świata, a statystyki prowadzone są od 1966 roku.
Po takim występie, Hazard wkrótce może zamienić deszczowy Londyn na słoneczny Madryt. Coraz więcej mówi się bowiem, że filigranowy piłkarz wkrótce przeniesie się do Realu. Najpierw jednak czekają go dwa mecze w Rosji. Belgowie po raz pierwszy od 32 lat wystąpią w półfinale mundialu. Ich rywalami we wtorek będą Francuzi.
10 - @hazardeden10 completed all 10 of his dribbles against Brazil - the most dribbles attempted by a player with a 100% success rate in a World Cup match since 1966. Baller.#BRA #BEL #BRABEL #WorldCup pic.twitter.com/xMLaQVqiTa
— OptaJoe (@OptaJoe) July 6, 2018
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP