Emil Rau nagrywa Straż Miejską ustawioną z fotoradarami w krzakach czy przy wylotówkach. Jego działania irytują lokalne władze dlatego wytoczono mu już kilkanaście spraw sądowych. Jak na razie z każdej wychodzi zwycięsko. "Straż miejska została pierwotnie powołana w celu pomocy policji. W Kargowej jest Straż Miejska w której pracują tylko dwie osoby. Jedna zajmuje się fotoradarem, a druga obróbką tych zdjęć. Nie ma szans na interwencję np. w nocy."- uzasadniał swoje działania Emil Rau, "łowca fotoradarów"."Nikomu na siłę z portfela nie wyciągamy pieniędzy. Jeżeli kierowcy będą stosować się do przepisów, to my nie będziemy musieli wystawiać fotoradarów."- odpierała zarzuty Monika Niżnika, rzeczniczka warszawskiej Straży Miejskiej.
Autor: TVN24 / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | TVN24