Dzień po remisie z Niemcami to czas na odpoczynek i relaks. Piłkarze reprezentacji Polski spędzali piątek na różny sposób. Tradycyjnie nie opuszczał ich dobry humor.
Po remisie z Niemcami, który znacznie przybliżył Biało-Czerwonych do 1/8 finału, w piątek kadrowicze Adama Nawałki głównie regenerowali siły.
Piłkarze, którzy wystąpili w podstawowym składzie w środowym meczu odpoczywali i do treningu wrócą w niedzielę. Trenerzy zaaplikowali im tylko zajęcia na siłowni. W tym gronie był m.in. jeden z głównych bohaterów starcia z Niemcami Michał Pazdan.
"Pół miasta zna Pazdka"
Kadrowicze nie mogli przejść obojętnie obok jego świetnego występu. - Najlepszy łysy w Polsce, albo na świecie. Pół miasta zna Pazdka nagle w La Baule - żartował Mariusz Stępiński. Z kolei obrońca Legii też pokazał, że ma dystans do siebie. - Mama mi mówiła że dziennikarze stoją pod blokiem - powiedział przed kamerami.
Pazdan, i kilku innych kadrowiczów wzięło udział w przejażdżce rowerowej po La Baule. Tam doskonale bawili się przede wszystkim Krzysztof Mączyński i Artur Jędrzejczyk. Z kolei Arkadiusz Milik wykorzystał wolny czas na oglądanie finału ligi NBA.
W piątek ćwiczyli jedynie ci, którzy przeciwko Niemcom zagrali tylko kilkanaście minut lub zasiedli na ławce rezerwowych. Co ciekawe, podczas treningu na bramce stanął też rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski, który pokazał, że nie jest mu obca ta pozycja. - Jest bardzo duży potencjał - ocenił jeden z trenerów.
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Łączy nas piłka