A to dopiero niespodzianka. Największa norweska gazeta, dziennik "Verdens Gang" ocenił, że najbardziej kultowym piłkarzem mistrzostw Europy jest Kamil Glik. W obszernym artykule na dwie kolumny dziennikarze przybliżyli sylwetkę kapitana Torino.
Materiał ilustrowany jest zdjęciem z corocznej procesji na wzgórze Superga koło Turynu, gdzie oddawany jest hołd piłkarzom klubu, którzy zginęli w katastrofie lotniczej 4 maja 1949 roku, wracając z Lizbony.
"Tam, na wysokości 672 metrów kapitan drużyny w emocjonalny sposób wyczytuje nazwiska tych, którzy zginęli. Od trzech lat jest nim uwielbiany przez kibiców Glik, pierwszy zagraniczny piłkarz piastujący funkcję kapitana w ponad stuletniej historii klubu" - napisała gazeta.
"Szara eminencja"
"Verdens Gang" podkreślił "wielki sukces Polski" na tych mistrzostwach, które "się jeszcze dla tej drużyny nie skończyły". Zwraca jednak uwagę na to, że relacje medialne koncentrują się na takich nazwiskach jak Robert Lewandowski, Grzegorz Krychowiak, Arkadiusz Milik i Kuba Błaszczykowski, lecz "filarem obrony jest straszny Polak o najlepszej statystyce w tym turnieju". To karze go uznawać jednym z "najbardziej kultowych piłkarzy" mistrzostw.
Gazeta zwróciła uwagę, że "grając w cieniu, jak prawdziwa szara eminencja, ten piłkarz nie przepuszcza nikogo przez polską linię obrony, a wyniki mówią same za siebie. Do meczu ze Szwajcarią Polacy nie stracili bramki".
31 - Kamil #Glik has made the most (31) clearances in the #Euro2016 so far. Colossus. #POL pic.twitter.com/uFdq11iUt5
— OptaPaolo (@OptaPaolo) June 23, 2016
Według informacji norweskiej gazety Glik opuści Torino i od jesieni będzie grał w AS Monaco. "W ten sposób uzyska możliwość gry w najważniejszych rozgrywkach Europy, w Lidze Mistrzów, gdzie jak nazywają go kibice klubu, ten Terribile Polacco dopiero będzie mógł pokazać swoją wyjątkową i wielką klasę" - pisze dziennik.
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP