Komisja Ligi Ekstraklasy zamierza przyjrzeć się zachowaniu Patryka Małeckiego, który po zakończeniu spotkania Wisła - Legia śpiewał wraz z klubową maskotką piosenkę, mogącą obrażać zawodników i kibiców "Wojskowych".
Po zwycięstwie "Białej Gwiazdy" w hicie 11. kolejki Patryk Małecki manifestował radość, śpiewając z klubową maskotką przyśpiewkę "legła Warszawa".
I choć nie jest to piosenka wulgarna, a "przestępstwo" nie jest z gatunku tych, które popełnili choćby zawodnicy Śląska po wywalczonym mistrzostwie, Komisja Ligi zamierza przedyskutować sprawę wiślaka. Walczą z wycieczkami osobistymi Zdaniem przedstawicieli Komisji, przyśpiewka ta może zostać odebrana jako obraźliwa, zwłaszcza przez zawodników i kibiców Legii.
Władze ekstraklasy starają się walczyć ze wszystkimi przejawami "wycieczek" pod adresem innych klubów, dlatego Komisja jeszcze raz przejrzy taśmy z meczu Wisła - Legia i zadecyduje wówczas, czy piłkarza należy ukarać, czy tylko pouczyć.
Autor: ekstraklasa.tv