To nie był udany wieczór dla reprezentacji Turcji. W drugim spotkaniu na tegorocznym Euro drużyna znad Bosforu doznała drugiej porażki, tym razem z Hiszpanią 0:3 i jej szanse na wyjście z grupy są już tylko iluzoryczne. Swą złość wyładowali kibice tego zespołu, którzy w trakcie meczu wygwizdali kapitana Ardę Turana.
Źle się dzieje wokół reprezentacji Turcji. Po pierwszym meczu na tegorocznych mistrzostwach Europy i porażce z Chorwacją tamtejsi kibice i dziennikarze byli wściekli na swojego piłkarza Ozana Tufana, który w momencie, gdy Luka Modrić oddawał strzał, zamiast próbować mu przeszkodzić, poprawiał sobie fryzurę. Na jego nieszczęście piłkarz Realu zdobył w ten sposób jedyną bramkę w meczu.
Chcąc liczyć się jeszcze w turnieju we Francji, Turcy nie mogli pozwolić sobie na porażkę w drugim spotkaniu. Tyle że ich rywalem byli mistrzowie Europy.
Duże nadzieje kibice ekipy znad Bosforu pokładali w Ardę Turana. Kapitan Turków doskonale zna się z większością reprezentantów Hiszpanii, w końcu od pięciu lat występuje na co dzień w Primera Division.
Nie wytrzymał
29-letni Turan jednak znów zawiódł, jak i cały zespół Fatiha Terima. Gdy w 48. minucie Alvaro Morata strzelił na 3:0 dla Hiszpanii, stało się jasne, że jest po meczu. No właśnie, turecki zespół, znany ze swej waleczności, wziął te słowa na poważnie, mimo że do zakończenia spotkania zostało jeszcze nieco ponad 40 minut.
Nikt nie wymagał od nich, że odrobią straty, ale spodziewano się, że przynajmniej powalczą o honorowe trafienie. Brakowało im jednak pomysłu w ofensywie i nie stworzyli żadnego zagrożenia. Swą złość wyrazili tureccy kibice, którzy wygwizdali swoich zawodników. Najbardziej oberwało się kapitanowi.
Piłkarz Barcelony niemal przy każdym kontakcie z piłkę otrzymywał solidną porcję gwizdów. Wymowna była 65. minuta. Arda ruszył wtedy z piłką do kontry i zamiast biec i szukać rozwiązania, nagle zatrzymał się i zaczął ironicznie pokazywać kciuk uniesiony w górę, czym jeszcze bardziej rozwścieczył swoich fanów. Ci jednak nie przestali. Buczenie było przeraźliwie głośne.
Hiszpanie pocieszali
Żal Turana zrobiło się hiszpańskim kibicom, którzy nagrodzili go oklaskami i śpiewali tez piosenki na jego cześć. Wynik nie uległ już zmianie. Po spotkaniu MVP meczu Andres Iniesta, jak i kilku innych kolegów z Barcelony pocieszało Turana.
- Trudno jest żyć z gwizdami własnych fanów, znam to uczucie. Powiedziałem mu kilka słów na zachętę po meczu, bo Arda to dużej klasy zawodnik, jest moim przyjacielem i życzę mu jak najlepiej - wyjawił Iniesta.
W ostatniej kolejce Turcy zmierzą się z Czechami już bardziej o honor.
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl