- Jestem dumny ze swoich piłkarzy, ze swojej młodej drużyny. To był jej wielki mecz. Byliśmy dobrze przygotowani do tego spotkania i mieliśmy odpowiedni pomysł, jak ten mecz rozegrać - cieszył się z półfinałowego meczu Cesare Prandelli, trener reprezentacji Włoch.
Prandelli powiedział, że jego piłkarze poznali słabsze strony Niemców i starali się je wykorzystać. - A sami próbowaliśmy spożytkować nasze atuty, m.in. długo utrzymywać się przy piłce - tłumaczył.
Włoch zachwalał też grę Balotellego. - Zrobił to, czego od niego oczekujemy, ale trzeba koniecznie podkreślić, że cały zespół spisał się znakomicie. On bardzo dobrze porusza się po boisku, a dziś w dodatku był tam, gdzie powinien. To indywidualność, wyjątkowy zawodnik, ale my mamy pomysł, jak go wkomponować w drużynę, jak wykorzystać jego możliwości. On dobrze współpracuje z kolegami, potrafi się odpowiednio ustawić - podkreślał.
"Faworytem będą rywale"
Prandelli nie chciał zbytnio mówić o niedzielnym starciu z Hiszpanami. - Dziś jeszcze o niej nie myślę, nie chcę rozmawiać. Pozwólcie się nam chwilę pocieszyć tym sukcesem. Ale od jutra pilnie zaczniemy odrabiać lekcje, by do finału być równie dobrze przygotowanym jak do dzisiejszego meczu. Faworytem będą jednak rywale, bo od lat mocno pracowali na tę rolę - przyznał. - Na naszej drodze w tym turnieju było już kilka pięknych polskich miast. Była Wieliczka, był Kraków, teraz przyszła kolej na Warszawę. Postaramy się wygrać finał, ale niezależnie od wszystkiego wywieziemy z Polski piękne wspomnienia - dodał.
Autor: nsz//bgr / Źródło: PAP