Katarzyna Meloch

Katarzyna Meloch
Katarzyna Meloch
tvn24
Katarzyna Meloch w rozmowie z Magdą Łucyantvn24

- Kiedy złapano mnie na Umschlagplatz, moja babcia usłyszała mój płacz, zeszła ze swojej kryjówki i mnie zastąpiła. Zaczęła przekonywać tego żydowskiego policjanta zapewne, że ona tu zostanie za mnie, a ja muszę iść po pantofle - wspomina Katarzyna Meloch w rozmowie z Magdą Łucyan, reporterką "Faktów" TVN i autorką cyklu rozmów "Getto".

Z okazji 77. rocznicy powstania w getcie warszawskim przypominamy cykl rozmów, które z ocalałymi przeprowadziła Magda Łucyan w 2019 roku.

Wszystkie odcinki można zobaczyć w TVN24 GO

READ AND WATCH THE INTERVIEW IN ENGLISH

Katarzyna Meloch, po tym jak zamordowano jej rodziców w 1941 roku, znalazła schronienie w sierocińcu w getcie białostockim. Miała wówczas dziewięć lat. Pół roku później trafiła do warszawskiego getta, gdzie mieszkał jej wujek. Na aryjską stronę wyszła dzięki "Żegocie", czyli konspiracyjnej organizacji Rada Pomocy Żydom.

Choć była dzieckiem, w jej pamięć mocno wryło się wiele obrazów. Na przykład widok propagandowych afiszów, jakie Niemcy rozklejali na murach.

- Były plakaty straszne: Żydzi wszy, tyfus plamisty. Na tych plakatach byli tacy ohydni ludzie i ci Żydzi, i te wszy. To było straszne, groźne - opowiada w rozmowie z reporterką "Faktów" Magdą Łucyan.

- Lat miałam dziewięć, byłam w getcie białostockim. Ale moja matka wcześniej, przed zabraniem jej przez Niemców albo Ukraińców, wbijała mi łopatą do głowy, że muszę skontaktować się z Jackiem - to był jej brat, a mój wujek. Oczywiście to zapamiętałam. Chodziło o Elektoralną 12, gdzie mieszkał - wspomina.

Pani Katarzyna przyznaje, że w białostockim getcie "było dość strasznie, bo był okropny głód". - W gruncie rzeczy raz jedyny zaznałam takiego głodu - wyznaje.

Dobrze zapamiętała okoliczności, które dały jej możliwość przeniesienia się do Warszawy. - Nagle usłyszałam rozmowę wychowawczyń. Wynikało z niej, że jedzie ktoś do warszawskiego getta. Oczywiście potajemnie, bo nie wolno było nam podróżować. Wtedy rezolutnie powiedziałam, że też mam kogoś w getcie - opowiada. - Napisałam do Jacka, gdzie jestem, a on przysłał kobietę, która zajmowała się przewożeniem żydowskich dzieci za pieniądze - wskazuje pani Katarzyna.

Przypomina, że już wtedy jej rodzice nie żyli, ale on do końca tego nie wiedziała, tak jakby nie przyjmowała do siebie tej wiadomości. - Może być, że jako dziecko nie godziłam się z tym. Jeszcze po wojnie, w czasie jakiegoś wywiadu z psychologami napisałam, że jest moim życzeniem, żeby odnaleźli się moi rodzice - mówi.

- Znałam tylko część getta - przyznaje. - Jako dziecko byłam chroniona przez moich bliskich. Myślę, że oni nie chcieli, żebym wszystko wiedziała bądź widziała. To się im udało - zaznacza. - Mój los w warszawskim getcie nie był losem typowym. Właściwie nie dotknęłam tych prawdziwych losów, bo ani nie głodowałam, ani nie byłam na ulicy, ani nie widziałam śmierci moich bliskich. Oni ginęli, ale tego nie widziałam ani nie wiedziałam, więc to jest jakby lepszy los - dodaje.

Wspomina też, że niewiele brakowało, a trafiłaby na Umschlagplatz, skąd odchodziły transporty ludzi zapakowanych w bydlęce wagony, wysyłanych do komór gazowych.

- Kiedy złapano mnie na Umschlagplatz, moja babcia usłyszała mój płacz, zeszła ze swojej kryjówki i mnie zastąpiła. Zaczęła przekonywać tego żydowskiego policjanta zapewne, że ona tu zostanie za mnie, a ja muszę iść po pantofle, czy jakaś taka bzdura - mówi. - Ona się chyba dogadała, bo zgodził się na moją ucieczkę - opowiada.

Jej babci też udało się wtedy uniknąć śmierci. - Mój wujek był pracownikiem szpitala żydowskiego, a Umschlagplatz sąsiadował z tym szpitalem. Wyciągnął ją i wróciła na Elektoralną po jakimś czasie. Zginęła potem, ale w zupełnie innych okolicznościach - wspomina pani Katarzyna.

Rozmówczyni Magdy Łucyan zaznacza, że w czasie okupacji niemieckiej, jako dziecko, bała się "bardzo mało". - Dlatego że miałam świadomość, że ocaleję. To jest irracjonalne. Nie skąd to się w dziecku wzięło, ale tak było - podkreśla.

Ocalała z getta została zapytana o to, jakie przesłanie chciałaby przekazać młodym pokoleniom. - Niech wiedzą, co było, ale wnioski muszą wyciągać sami - powiedziała. - Trzeba byłoby dopisać fakt, że cały świat się na to zgodził, że nie było oporu ze strony wielkich mocarstw, ze strony różnych ugrupowań, że świat zaakceptował ten mord - stwierdziła. - Trzeba myśleć, co samemu można zrobić dobrego, bo nie można liczyć na państwo, nie można liczyć na mocarstwa, nie można liczyć na polityków - podsumowała Katarzyna Meloch.

Autor: tmw/now / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24