Kończyła się czwarta, ostatnia minuta doliczonego czasu. Rezerwowy Mohammadi stał przy linii bocznej. Szykował się do wyrzutu z autu. Najpierw piłkę ucałował, potem wskazał na niebo i ruszył. Zrobił przewrót w przód, ale najwyraźniej coś poszło nie tak. Futbolówka nie została wystrzelona w pole karne, gdzie roiło się od irańskich piłkarzy.
Stracił cenne sekundy
Nieudana próba 24-letniego obrońcę najwyraźniej onieśmieliła. Poganiał go również sędzia, więc wycofał piłkę do niepilnowanego kolegi. W ten sposób irański zespół stracił prawie 30 sekund. I nie zdołał wyszarpać remisu.
Gola dla Hiszpanów, dość przypadkowego, w 54. minucie wbił Diego Costa.
Mistrzowie świata sprzed ośmiu lat mają - wspólnie z Portugalią - po cztery punkty. Iran z trzema oczkami (po zwycięstwie nad Marokiem) nadal jest w grze o awans. W ostatniej kolejce zmierzy się z mistrzem Europy.
Autor: kz / Źródło: sport.tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/1000_am