Edi Andradina, napastnik Pogoni, postanowił zakończyć piłkarską karierę. Brazylijczyk pozostanie jednak w Szczecinie, gdzie będzie pracował jako trener i skaut. Włodarze "Portowców" uhonorowali zasługi Ediego dla klubu i zastrzegli numer 5, z którym występował w barwach Pogoni.
39-letni weteran planował pożegnać się z piłką dopiero po zakończeniu bieżącego sezonu, ale niedawna kontuzja spowodowała przyspieszenie tej decyzji.
- Decyzję podjąłem 3 tygodnie temu. Wiedziałem, że czasu mam coraz mniej, ale i tak nie było łatwo - powiedział Edi na środowej konferencji prasowej.
Motywacja z trybun
Brazylijczyk przyznał, że motywację do tak długiego uprawiania sportu czerpał przede wszystkim z trybun. Edi podkreślił, że wsparcie kibiców czuł zarówno podczas swojego pierwszego pobytu w Pogoni, jak i podczas powrotu do Szczecina.
- Wsparcie kibiców było dla mnie wielką motywacją, kiedy przychodziłem tu drugi raz w wieku 37 lat. Dziękuję im za to, bo dzięki nim pomogłem klubowi wrócić do ekstraklasy, co uważam za swój największy sukces w karierze - zakończył.
W ekstraklasie Edi Andradina rozegrał w sumie 186 spotkań i zdobył 45 bramek. Jest najskuteczniejszym zagranicznym piłkarzem w historii polskiej ligi.
Autor: ekstraklasa.tv