W Atenach rozpacz, w Pradze radość. - Awans do czołowej ósemki znacznie się oddalił - pisze grecki "Sport". "Nadzieja żyje!" - odpowiada czeski "Blesk".
Czesi na wrocławskim stadionie prowadzili po sześciu minutach już 2:0. Potem oddali pole gry rywalom, ale po zwycięstwie 2:1 dopisali sobie bardzo cenne trzy punkty.
- Nasza drużyna już na początku spotkania z Rosją otrzymała dwa szybkie ciosy i po tym zimnym prysznicu greccy piłkarze nie zdołali już wrócić na właściwe tory - pisze grecki "Sport". Porażkę z Czechami określa mianem "klęski".
"Przespany początek" - tytułuje grecki portal "Novasports". - Już drugi mecz z rzędu nasz zespół przespał pierwszą połowę i musiał gonić wynik. Tym razem inaczej niż w spotkaniu inauguracyjnym nie udało się już doprowadzić do remisu - komentuje.
Polakom nie pomogą
Czesi mają teraz trzy punkty. Ostatni mecz (16 czerwca) zagrają przeciwko Polakom. - Wygraliśmy i nadal walczymy o awans z grupy, dlatego w spotkaniu z Polską na pewno nie będziemy grali na remis i pomimo wielkiej gościnności ze strony Polaków postaramy się wygrać - zapowiedział trener Czechów, Michal Bilek.
"Początek marzeń, potem strach o wynik i w końcu wygrana” - pisze czeski portal idnes.cz, "Blesk" dodaje, że "nadzieja żyje".
Autor: kcz/k / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA