Kosztował ćwierć miliona funtów. To najdroższy kotlet świata. Ale nie o wykwintne danie tu chodziło. Chodziło o to, że w ogóle był. Bo był z probówki. Stworzony przez holenderskiego genetyka. Pokazany po raz pierwszy w Londynie. Pokazany i spróbowany. Smakuje jak wołowina. Podobno do pełnej satysfakcji brakowało trochę soli i pieprzu.
Źródło: tvn24