Poniedziałek, 7 listopada Mogłoby się wydawać, że gruntowny remont obwodnicy Jaworzna to powód do radości. Jednak nie dla przedsiębiorców, których firmy znajdujące się przy budowie - zostały odcięte od świata, a tym samym od klientów. Inwestor, czyli miasto nie widzi jednak problemu. Twierdzi, że po zakończonym remoncie, gdy klienci będą mogli korzystać z nowej pięknej drogi, przedsiębiorcy zapewne odrobią swoje straty.
- Odkąd rozpoczęła się budowa trzy miesiące temu, praktycznie nikt nie przychodzi do sklepu - skarży się Przemysław Wizalski, właściciel sklepu z akcesoriami samochodowymi, który jak twierdzi, od czterech miesięcy nie zarabia nawet na czynsz.
W podobnej sytuacji są też inni przedsiębiorcy. - Bardzo się cieszę, że miasto robi taką fajną obwodnicę, jednak od czterech miesięcy jesteśmy pozbawieni dochodu - mówi właściciel salonu samochodowego Bogdan Pietrzak. - Sytuacja na dzień dzisiejszy naprawdę jest dramatyczna - dodaje przedsiębiorca.
Urząd: zarobią później
Urzędnicy z jaworzańskiego ratusza nie widzą jednak, w uszczuplonych do minimum dochodach przedsiębiorców, problemu. Przedsiębiorcy poprosili urzędników o wyznaczenie im dojazdów do swoich firm. Urzędnicy stwierdzili, że dojazd do budynków jest, choć utrudniony.
- Gwarantuję, że po tej inwestycji, która przeprowadzana jest bardzo szybko nastąpią złote czasy dla tych przedsiębiorców - mówi Tomasz Tosza z Wydziału Inwestycji Miejskich UM w Jaworznie. - Dzięki temu, że te przedsiębiorstwa będą znajdowały się przy głównej, a nie bocznej drodze, ich właściciele zyskają i odrobią to, co straciły podczas remontu - dodaje Tosza.
Przedsiębiorcy rozkładają bezradnie ręce i liczą, że remont obwodnicy zakończy się zgodnie z planem, pod koniec listopada.