Tuż przed półfinałowym starciem z Niemcami (1:7) cały świat obiegł piękny obrazek. Podczas śpiewania hymnu zawodnicy Brazylii trzymali w ręku koszulkę Neymara - wielkiego nieobecnego pojedynku w Belo Horizonte.
22-letni Brazylijczyk nie mógł wziąć udziału w półfinałowym starciu przez kontuzję, której doznał w ćwierćfinale. Kopnięty przez Kolumbijczyka Juana Zunigę, doznał pęknięcia kręgu, przez co zakończył swoją przygodę z mundialem.
Tuż przed spotkaniem piłkarze Luiza Felipe Scolariego wyrazili dowód wsparcia dla swojej gwiazdy. Podczas hymnu koszulkę z jego nazwiskiem razem trzymali bramkarz Julio Cesar oraz kapitan David Luiz. Oprócz tego, tysiące kibiców na trybunach założyło maski na której można było zobaczyć uśmiechniętą twarz ich idola
"Chcę być z wami"
Do ostatnich godzin przed meczem nie wiadomo było, czy Neymar pojawi się w na stadionie w Belo Horizonte. Ostatecznie sztab medyczny zadecydował, że skrzydłowy mecz obejrzy przed telewizorem. Piłkarz zapowiedział, że drużynę będzie wspierał z trybun podczas wielkiego finału na Maracanie.
"Dziś na meczu z Niemcami mnie nie będzie, ale będę wśród 200 milionów kibiców" - napisał w liście sam zainteresowany. "Jestem wdzięczny za pozytywną energię, jaką mi przekazujecie. I chcę prosić o jeszcze, bo w niedzielę bardzo, ale to bardzo chcę być z wami wszystkimi - z kibicami i kolegami z reprezentacji - na Maracanie" - dodał w liście Neymar.
Autor: goszu / Źródło: sport.tvn24.pl