Piątek, 22 lipca Nawet 100 zł za metr sześcienny ciepłej wody muszą płacić lokatorzy jednej z kamienic na toruńskim starym mieście. Wszystko przez decyzję zarządu wspólnoty mieszkaniowej, który podpisał niekorzystną dla mieszkańców umowę z dostawcą wody. Mogą płacić mniej, ale tylko wtedy, gdy zużywają więcej wody. Cena wtedy jest nieco niższa, ale z powodu większej ilości zużytej wody rachunki i tak są horrendalne.
Jeden z lokatorów dostał rachunek na ponad 2,8 tys. zł. A zużył jedynie 25 metrów sześciennych wody. Inny za sześć metrów musi zapłacić ponad 660 zł. A to nie jedyne takie przypadki.
Paradoks
Stawki w tej kamienicy są zastanawiająco duże. Tym bardziej, że w niedalekim sąsiedztwie podgrzanie metra sześciennego wody kosztuje maksymalnie 40 zł. Skąd takie przebicie? Mieszkańcy nie wiedzą, bo - jak mówią - nikt im tego nie wytłumaczył. - Byłem w administracji, rozmawiałem i pani mi powiedziała, że zamówienie na ciepłą wodę zostało złożone i oni muszą to rozliczyć. Niezależnie czy my ją zużywamy czy nie - emocjonuje się jeden z mieszkańców Bogdan Kulig.
Paradoks polega więc na tym, że im więcej mieszkańcy zaoszczędzą ciepłej wody, tym większą stawkę zapłacą za metr, ponieważ przez te oszczędności liczniki wody nie bilansują się z głównym licznikiem ciepła w budynku. A za zamówioną i dostarczoną energię cieplną ktoś musi zapłacić. Są zatem obciążeni za to, że zużywają mało wody.
Bo nie było uchwały
W Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej w Toruniu początkowo nie chcieli rozmawiać przed kamerą. W końcu jednak się zgodzili. - Za te stawki nie odpowiada ZGM. My jedynie pośredniczymy pomiędzy dostawcą ciepła, a wspólnotą mieszkaniową oraz odbiorcą ciepła. Ciepło zamawia wspólnota mieszkaniowa - powiedziała Karolina Wojciechowska, rzecznik prasowy ZGM w Toruniu.
Jak się okazuje, mieszkańcy, który dostali tak wysokie rachunki za wodę, nie należą do wspólnoty mieszkaniowej. Są więc swoistymi niewolnikami zarządu wspólnoty i kierownictwa Administracji Domów Mieszkalnych, którzy decydują o stawkach za ciepłą wodę. Dlaczego na zebraniu wspólnoty nie zostały podjęte działania odnośnie kosmicznych stawek za podgrzewanie ciepłej wody? - Nie podjęto, bo w dniu, w którym było zebranie roczne nie było wszystkich właścicieli i nie było to przedmiotem obrad. Gdyby punkt taki się w nim znalazł to moglibyśmy podjąć uchwałę - tłumaczy kierownik ADM.
Zapewnia, że na zebraniu we wrześniu uchwała zostanie podjęta, jeśli będzie wola mieszkańców. A to oznacza kolejne cztery miesiące kosmicznych stawek.