Polskie Gran Derbi? Od nawet kilkudziesięciu lat żaden mecz nie elektryzuje kibiców tak bardzo jak pojedynki Legii Warszawa i Lecha Poznań. Ekstraklasa.tv przypomina 10 najsłynniejszych spotkań.
Na początek rekordy. Najwyższe zwycięstwo w historii Lech zanotował w 1949 roku - wygrał 4:1. O sile zespołu stanowiło słynne trio ABC - czyli Anioła, Białas i Czapczyk. Legia odpowiada rekordem już siedem lat później - goście wygrywają w Poznaniu aż 6:0. W roli głównej oczywiście Lucjan Brychczy.
W 1980 roku obie ekipy zmierzyły się w finale Pucharu Polski w Częstochowie. Doszło do starć pomiędzy fanami. Władze PRL poinformowały o jednej ofierze śmiertelnej, nieoficjalna wersja mówi o kilkunastu.Legia upokarza Kolejorza - wygrywa 5:1.
W 1983 roku Lech przystąpił do meczu z Legią po haniebnym 0:6 z Wisłą. Mistrzostwo już ponoć uciekło, ale w ostatniej minucie meczu do bramki Legii trafia głową Józef Adamiec. Lech spręża się na trzy ostatnie kolejki i zostaje po raz pierwszy w swojej historii mistrzem.
W 1988 roku los kojarzy obie ekipy znów w finale PP. Po remisie 1:1 sędzia zarządził konkurs rzutów karnych. Mecz życia rozgrywa golkiper Kolejorza - Ryszard Jankowski - i trofeum jedzie do Wielkopolski.
W 1993 roku mistrzem Polski zostaje Lech. Nie dzieje się to jednak na boisku, bo Legii tytuł zostaje odebrany za "cudowne zwycięstwo" nad Wisłą. To do dzisiaj jedna z największych kości niezgody między kibicami obu drużyn, niemal jak Częstochowa. W sierpniu obie ekipy grają na inaugurację ligi - po 30 sekundach trafia Wojciech Kowalczyk, ale to Kolejorz wygrywa 2:1.
Rok 2004 to kolejny finał PP. Na wyżyny wznosi się ikona klubu z Bułgarskiej - Piotr Reiss. Strzela przy Bułgarskiej dwie bramki. W rewanżu Legia wygrywa tylko 1:0. Na trybunach (w tym tej VIP-owskiej) dochodzi do zamieszek.
Następny finał? 2011 rok. Legia wygrywa w rzutach karnych, ale o meczu mówi się jeszcze kilka miesięcy - kibice obu drużyn wtargnęli na boisko w Bydgoszczy.
Rok później Legia triumfuje w wielkim stylu - wygrywa w Poznaniu 3:1, a trzy gole strzela w zaledwie pół godziny. Może nawet dwa razy więcej.
I wreszcie triumf ostatni, najważniejszy. W 2013 roku rzut karny wykorzystuje Chorwat Ivica Vrdoljak. Kolejorz odpuszcza końcówkę sezonu i Legia w końcu ma upragnione mistrzostwo.