Premium

Wybory, których nie było, kosztowały Pocztę Polską blisko 70 milionów. Ujawniamy dokumenty

Zdjęcie: Shutterstock

68 896 820 złotych - na taką kwotę opiewają faktury, które w związku z przygotowaniami do organizacji majowych wyborów prezydenckich Poczcie Polskiej wystawiły co najmniej cztery firmy. Z dokumentów, do których dotarł tvn24.pl, wynika, że Poczta wypłaciła z tego już ponad 26 milionów złotych, choć wybory prezydenckie się nie odbyły.

O tym, że wybory prezydenckie w maju 2020 roku ma zorganizować Poczta Polska, pod nadzorem Ministerstwa Aktywów Państwowych i jego szefa Jacka Sasina, politycy PiS zdecydowali w marcu. Rozwój pandemii wykluczył przeprowadzenie tradycyjnego głosowania, rozwiązaniem miało być głosowanie korespondencyjne.

Operacja "Poczta Polska robi wybory" zaczęła się od wymiany prezesa Poczty Polskiej. 3 kwietnia rada nadzorcza spółki przyjęła dymisję Przemysława Sypniewskiego. Jak donosiło radio RMF FM, rząd uznał, iż nie poradziłby on sobie z wyborami korespondencyjnymi. Zastąpił go Tomasz Zdzikot, do tej pory wiceminister obrony narodowej. 

Ustawy nie ma, ale Poczta działa

Równolegle do pracy zabrali się posłowie Prawa i Sprawiedliwości. 6 kwietnia do Sejmu wpłynął projekt ustawy "o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r.", który zakładał szczególną rolę Poczty Polskiej w przeprowadzaniu wyborów zaplanowanych na 10 maja.

W ustawie opisano m.in., jak ma wyglądać pakiet wyborczy, który przygotuje i dostarczy wyborcom Poczta. Składać się na niego miały: koperta zwrotna, karta do głosowania (jej druk rząd zlecił Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych), koperta na kartę do głosowania, instrukcja głosowania korespondencyjnego oraz oświadczenie o osobistym i tajnym oddaniu głosu na karcie do głosowania.

Choć posłowie przegłosowali ustawę o wyborach korespondencyjnych jeszcze tego samego dnia, to na miesiąc utknęła ona w Senacie. W życie weszła, po podpisie prezydenta, dopiero 8 maja. Ale nie przeszkadzało to politykom PiS i władzom Poczty Polskiej w prowadzeniu przygotowań do wyborów mimo braku obowiązujących przepisów.

Czytaj dalej po zalogowaniu

premium

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam