Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"
Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.
Podwarszawska miejscowość, duża publiczna podstawówka. Przychodzę jako gościni na zajęcia doradztwa zawodowego (to 10 godzin rocznie w siódmej i ósmej klasie). Tego dnia mam opowiedzieć siódmoklasistom, na czym polega praca dziennikarki.
Po krótkiej prezentacji pytam, o czym to ci 13-latkowie chcieliby przeczytać w mediach. Odpowiedź jest natychmiastowa:
- O zadaniach domowych!
- Ale co z nimi? Przecież ich nie ma… - dziwię się głośno. I wtedy się zaczyna:
- No, właśnie "nie ma"! A wie pani, co jest?
- Ciągłe sprawdziany!
- I kartkówki!
- To już lepsze były zadania!
Siódmoklasiści żalą się jedno przez drugie, a ich nauczycielka bezradnie rozkłada ręce. Trudno nam zboczyć na inny temat. Udaje się dopiero, gdy obiecuję uroczyście: - Napiszę.
A lepszej okazji do napisania nie będzie. Właśnie mija rok, odkąd ministra edukacji Barbara Nowacka zlikwidowała obowiązkowe zadania domowe. I o ile sporo wiedzieliśmy o tym, jak z ich odrabianiem było przed 2024 rokiem, o tyle znacznie trudniej dowiedzieć się, jak brak zadań domowych w podstawówkach zmienił edukację. Wszystko zależy od tego, gdzie przyłożymy ucho i kogo dopuścimy do głosu.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami w klasach I-III nie zadaje się prac domowych, z wyjątkiem ćwiczeń usprawniających motorykę małą. W klasach IV-VIII prace domowe nie są obowiązkowe, a zamiast oceny uczeń ma otrzymać informację, co zrobił dobrze, a co wymaga poprawy.
Jak to działa w praktyce? Badań, które mogłyby pokazać jakąś przeciętną, uśrednioną szkolną rzeczywistość - nie ma. Ministerstwo takich na razie nie zleciło.
Posłuchajmy więc, czego można dowiedzieć się bezpośrednio od najbardziej zainteresowanych - uczniów, rodziców i nauczycieli.
Było dużo, ale czy dobrze?
Ale najpierw jeszcze szybki skok w nie tak odległą przeszłość. Jak to z tymi zadaniami było przed zmianą?
Czytaj dalej po zalogowaniu

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam