|

"Służby wsadziły polityków na minę", a "cała sprawa powinna być objęta tarczą antykorupcyjną"

Bohater reportażu "Kucharze Łukaszenki" - Witold K. w Sejmie
Bohater reportażu "Kucharze Łukaszenki" - Witold K. w Sejmie
Źródło: TVN24
Witold K., który ma korupcyjne zarzuty i bliskie powiązania z białoruskim oligarchą, co najmniej 50 razy przyjmowany był przez wysokich urzędników, w tym ministrów obecnego i poprzedniego rządu - wynika z dokumentów, do których dotarli reporterzy "Czarno na białym" TVN24. Według naszych informacji w działania na rzecz realizacji wielomilionowej umowy z Kenią, o którą walczy Witold K., zaangażowali się zarówno były premier Mateusz Morawiecki, jak i szef MSZ Radosław Sikorski.Artykuł dostępny w subskrypcji
  • Witold K., biznesmen z Podlasia i wiceprezes jednej z największych organizacji gospodarczych, w 2019 roku usłyszał zarzut oferowania 25 mln złotych łapówki kenijskiemu ministrowi.
  • Od 2018 roku objęty był śledztwem prowadzonym przez ABW, a dotyczącym domniemanego szpiegostwa, które w listopadzie 2024 roku zostało umorzone.
  • Od 2015 roku Witold K. co najmniej 50 razy odwiedził resorty rolnictwa, spraw zagranicznych i finansów, walcząc o kontrakty swojej firmy.
  • Na spotkanie z szefem sejmowej komisji spraw zagranicznych Pawłem Kowalem (KO) biznesmen wszedł do Sejmu na zaproszenie posła tej partii Krzysztofa Truskolaskiego.
  • Jak to możliwe, że Witold K. spotykał się z wiceministrami i ministrami, którzy przyznają w rozmowie z nami, że nie byli ostrzegani przez służby?

Chcieliśmy zapytać o to koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka podczas pracy nad reportażem, ale wtedy powiedział nam jedynie, że "takich spraw są dziesiątki" i obiecał dłuższą rozmowę, do której nie doszło. Po emisji reportażu, oświadczył podczas konferencji, że sytuacja jest "absolutnie bulwersująca", a "Agencja pracuje nad informacją dla mnie".

Czytaj także: