Konflikt na Bliskim Wschodzie wydaje się trwać od zawsze i wciąż jedynie nasilać. Dlatego nic dziwnego, że Donald Trump postanowił zająć się nim już w pierwszych dniach swojej prezydentury. Problem w tym, że jego plan jest całkowitym przeciwieństwem tego, co naprawdę mogłoby przynieść pokój. A realny pomysł, jak zaprowadzić pokój między Żydami i Palestyńczykami, istnieje już od niemal 80 lat.
"Szalona", "bezczelna", "niebezpieczna" - tak światowe media oceniły zapowiedź Donalda Trumpa dotyczącą przejęcia kontroli nad Strefą Gazy, wysiedlenia jej ludności i zamienienia w "riwierę Bliskiego Wschodu". Pomysł prezydenta USA miałby być rozwiązaniem konfliktu, który od dekad dzieli Żydów i Arabów, oraz końcem dramatu około dwóch milionów mieszkańców Strefy Gazy. Brzmi pięknie, jest tylko jedno "ale" - ten pomysł jest całkowicie niewykonalny.
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam