Znowu im się upiecze! Poznańskie cukiernie szykują się na św. Marcina

Rogale marcińskie wymagają starannej pracy, ale efekt jest tego wart
Rogale marcińskie wymagają starannej pracy, ale efekt jest tego wart
Źródło: TVN24 Poznań

Już 11 listopada wielkie kulinarne święto poznaniaków. Wielu z nich kupi wtedy rogale świętomarcińskie, wypiekane specjalnie na ten jeden dzień w roku. Cukiernik Zbigniew Piskorski pokazał w jaki sposób wytwarza się ten przysmak.

Zjedzenie rogala świętomarcińskiego 11 listopada traktowane jest przez mieszkańców stolicy Wielkopolski niemal jako obowiązek. W tym jednym, szczególnym dniu tłumnie pognają do cukierni w całym mieście.

Jak to się robi?

Tradycyjny wypiek oprócz Wielkopolski, staje się też powoli bardzo popularny w innych regionach Polski. Co sprawia, że ludzie uwielbiają półfrancuskie ciasto nadziewane masą makową?

- Przepis na masę to biały mak, bakalie, skórka pomarańczowa, orzechy arachidowe, jajka, tłuszcz i okruchy biszkoptowe dla związania masy. Ciasto to mąka, drożdże, sól i tłuszcz. Wszystko w odpowiednich proporcjach - zdradza Zbigniew Piskorski, właściciel cukierni. - Ja piekę w temperaturze 180 stopni przez 30-35 minut - dodaje.

Piskorski wspomina też czasy kiedy wszystko robiono ręcznie i porównuje z dzisiejszą sytuacją, gdzie to maszyny wiodą prym w produkcji. Zdradza, że w jego piekarni piecze się około 5 ton rogali na dzień św. Marcina.

Jak to się zaczęło?

Tradycja pieczenia rogali sięga czasów, kiedy składano bogom ofiary. Rogale, kształtem przypominające wole rogi zastąpiły z czasem same zwierzęta. Później kościół przejął zwyczaj, przemianowując jednak znaczenie kształtu rogala. Miał on symbolizować podkowę konia należącego do św. Marcina, która spadła z kopyta rumaka.

Kolejna ważna data przypada na rok 1891. Gdy zbliżał 11 listopada, proboszcz parafii św. Marcina, ks. Jan Lewicki, pragnął jakoś pomóc biednym i tym samym zaproponował obecnym na mszy wiernym aby wspomogli ich w tym dni. Pobliska cukiernia zareagowała na apel i co bogatszym poznaniakom sprzedawali wypiek, biedni natomiast otrzymywali go za darmo.

Proces tworzenia rogali marcińskich

Autor: ib//ec / Źródło: TVN24 Poznań

Czytaj także: