Kibice Wisły zdemolowali swój sektor podczas meczu z Lechem w Poznaniu. Odpalali race i petardy. Kibice Lecha, siedzący w skrajnym sektorze, przesiadali się w inne części stadionu.
Do burd na trybunie zajmowanej przez krakowskich kibiców doszło podczas drugiej połowy.
Jak mówi reporter TVN24, chuligani wyrywali krzesełka i rzucali nimi na sąsiednie sektory zajmowane przez kibiców Lecha. W stronę fanów "Kolejorza" posypały się też petardy. Fani Białej Gwiazdy zniszczyli metalowy płot, oddzielający sektory. W sektorze przyjezdnych interweniowały służby porządkowe. Rozpylony został gaz.
Agresywni i pijany
Po meczu policja zatrzymała czterech pseudokibiców.
- Zatrzymaliśmy trzech najbardziej agresywnych chuliganów. Czwarty zatrzymany to pijany kibic Lecha Poznań z Konina, który wtargnął na płytę boiska. Na stadionie zniszczono bramę wejściową na sektor gości, toalety oraz urwano kamerę - wymienia Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Lech goni Legię
Mecz Lech Poznań - Wisła Kraków zakończył się wynikiem 1:0. Gola dla Kolejorza zdobył Łukasz Teodorczyk zapewniając gospodarzom szóste zwycięstwo z rzędu. Dla byłego napastnika Polonii Warszawa było to pierwsze trafienie w barwach "Kolejorza".
Dzięki kolejnym trzem punktom poznaniacy, przynajmniej do niedzieli, kiedy swój mecz rozegra Legia, będą liderem tabeli.
Najciekawiej zapowiadający się pojedynek 25. kolejki ekstraklasy obejrzało blisko 31 tysięcy widzów - to najwyższa frekwencja w tym roku.
Autor: FC/mz / Źródło: TVN 24 Poznań/PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24