Przygotowania do startu trwały niemal rok. Sonda ma wzlecieć na wysokość 30 km. Temperatura spada tam do minus 50 st. C. Aparaturę wewnątrz sondy chronić będzie styropian.
- Dzięki temu wewnątrz sondy utrzyma się temperatura około zera stopni - tłumaczy konstruktor.
Pęknie i spadnie
- Balon, który wzniesie sondę w gorę jest średnicy 2 metrów. Na wysokości 30 km balon rozpręży się do 15 metrów i pęknie. Wtedy uruchomi się spadochron, dzięki któremu sonda bezpiecznie opadnie na ziemię - przedstawia plan całej operacji Górny.
Razem z aparaturą wewnątrz sondy znalazły się także banknoty. Górny chce sprawić jak zachowają się one w skrajnych warunkach. - Może zamrozimy franka? - śmieje się.
Autor: kk//par / Źródło: TVN24 Poznań