Auto gwałtownie skręciło w lewo, żeby coś ominąć. Radiowóz zrobił to samo. Policjanci zauważyli, że na drodze leży mężczyzna. Gdyby nie ich szybka reakcja, 55-latek wylądowałby pod kołami tira. Zobacz nagranie z wideorejestratora.
Policjanci patrolowali drogę krajową numer 15 w Wymysłowie koło Trzemeszna (woj. wielkopolskie). Nagle auto, które jechało przed nieoznakowanym radiowozem, gwałtownie skręciło w lewo, żeby coś ominąć.
- Policjanci wykonali ten sam manewr. Wtedy zauważyli, że przeszkodą był człowiek. Zatrzymali się, podeszli do leżącego mężczyzny - poinformowała Anna Osińska z gnieźnieńskiej policji.
Sytuacja była bardzo niebezpieczna, bo tuż za radiowozem jechały dwa tiry. Tak duże pojazdy pewnie nie dałyby rady ominąć mężczyzny.
Był pijany
Mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń. Badanie alkomatem wykazało, że 55-latek miał ponad 2 promile alkoholu we organizmie.
- Funkcjonariusze odwieźli mężczyznę radiowozem do domu. Sporządzili wniosek o ukaranie 55-latka za stworzenie bezpośredniego zagrożenia w ruchu drogowym oraz brak elementów odblaskowych w terenie niezabudowanym - wylicza Osińska.
Co zrobić w takiej sytuacji?
- Powinno się zatrzymać przed poszkodowanym i od razu włączyć światła awaryjne. Do tego postawić trójkąt ostrzegawczy i oczywiście wezwać policję oraz pogotowie - tłumaczy podkomisarz Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji.
Na pewno nie wolno pozostawiać takich osób bez pomocy. - Są różne powody, dla których taka osoba może leżeć na jezdni: zasłabnięcie, cukrzyca, potrącenie.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa//ec / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Wielkopolska policja