Trwa kolejna wymiana murawy na INEA Stadionie w Poznaniu. Piłkarze Kolejorza będą mogli grać na nowej nawierzchni już w najbliższym meczu z Górnikiem Zabrze, który zaplanowany jest na 30 listopada.
Nie jest tajemnicą, iż murawa na INEA Stadionie rośnie kiepsko, szybko się zużywa i często trzeba ją wymieniać. To efekt słabego nasłonecznienia płyty boiska oraz braku odpowiedniej cyrkulacji powietrza. W czwartek zaczęła się kolejna, odkąd powstał stadion już 12., wymiana trawy.
Dobry czas na wymianę?
O kondycję nawierzchni dba greenkeeper Grzegorz Szulczyński, który przyznaje, że obecna wymiana podyktowana jest nie tylko złym stanem, ale także terminarzem rozgrywek.
- Na tej murawie pewnie dałoby się zagrać jeszcze jeden mecz. Ale patrząc na kalendarz gier, ta przerwa na zgrupowanie kadry była najlepszym momentem, aby wymienić trawę. Zbliża się zima i nie znaleźlibyśmy dogodnego terminu - przyznaje Szulczyński.
Greenkeeper przyznaje, że jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to prace na płycie powinny zakończyć się w piątek.
Autor: ib/ec/kwoj / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KKS Lech Poznań