Deklarowała, że "odczyni chorobę". Kobieta podająca się za wróżkę ukradła seniorowi z Trzemeszna (woj. wielkopolskie) oszczędności, które mężczyzna sam wcześniej jej przyniósł. Poszukuje jej policja.
Do kradzieży doszło w środę około 12.30. Tego dnia do jednego z mieszkańców Jastrzębowa zapukała około 50-letnia kobieta.
Jajo miała zamienić we włosy
"Popatrzyła na mężczyznę, który otworzył jej drzwi i powiedziała: jest pan chory, proszę przynieść ręcznik i jajko. Najpierw odmówiła zaklęcia i pokazała, co zostało po zgniecionym jajku. W ręczniku miały znajdować się czarne włosy, przyczyna nieszczęścia gospodarza" – podała policja.
"Wróżka" zapewniała mężczyznę, że chorobę można "odczynić" pod warunkiem - mężczyzna miał przynieść jej wszystkie znajdujące się w domu oszczędności a następnie zawinąć je w sweter. Senior - ku swojej zgubie - wykonał polecenie kobiety.
Włosy do ziemi, nogi za pas
"Gdy już przekazał uzdrowicielce pieniądze, rzuciła sweter na regał i rozpoczęła obrzęd, po czym mężczyzna miał opuścić mieszkanie, wziąć łopatę i na zewnątrz zakopać kępę włosów, co też uczynił. W ten sposób miał odpędzić chorobę. Gdy wrócił do domu, nie zastał już kobiety ani pieniędzy" – podała Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie.
Sprawą oszustki zajmują się policjanci z Trzemeszna. Udało im się ustalić, że po opuszczeniu posesji kobieta wsiadła do szarego auta i odjechała w nieznanym kierunku
Za oszustwo kobiecie grozi osiem lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24