Do nietypowej interwencji wyjechali we wtorek strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Templewie (woj. lubuskie). Wezwano ich do przydrożnego drzewa, o które zahaczył przejeżdżający pojazd wojskowy.
Do interwencji doszło we wtorek (22 listopada) rano. O godzinie 9.45 strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Templewie zostali wysłani przez dyżurnego z Międzyrzecza do miejscowego zagrożenia na drodze wojewódzkiej nr 137.
Doszło tam do kolizji pojazdu wojskowego. Jak poinformowali strażacy, samobieżna armatohaubica na podwoziu kołowym zahaczyła o drzewo. "Została wyrwana spora część pnia drzewa, co groziło złamaniem drzewa i upadkiem na jezdnię" - podają strażacy z OSP Templewo.
Trzeba było je ściąć
Na miejscu pracowały dwa zastępy z OSP Templewo i Żandarmeria Wojskowa. "Z uwagi na wynikłe uszkodzenia w pniu drzewa została podjęta decyzja o jego wycięciu" - informują strażacy.
Na czas wycinki ruch na drodze wojewódzkiej był całkowicie zamknięty.
Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: GPR OSP Templewo