Takiego przebiegu licytacji nikt w Poznaniu się nie spodziewał. Złote serce przekazane przez policjantów zostało sprzedane za 35 tys. zł. Zakupili je ludzie, którzy spontanicznie postanowili złożyć się na nie. Po wygraniu aukcji ogłosili, że w przyszłym roku zostanie ono wystawione ponownie.
35 tys. złotych to absolutny rekord jaki padł na licytacji w poznańskim Zamku. Tyle zapłacono za jedno z serc wykonanych przez złotnika, a ufundowane przez poznańskich policjantów.
- Od 9 lat poznańscy związkowcy policyjni są fundatorami serc, które przekazujemy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. To co się wydarzyło dzisiejszego wieczoru, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania - przyznaje Jerzy Woźniak, przewodniczący NSZZ policjantów Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Wróciło po roku i pobiło rekord
Za serce przygotowane w tym roku zapłacono 16 tys. złotych. Na licytację trafiło jednak także serce, które wylicytowano przed rokiem i ponownie przekazano na aukcję.
Przed rokiem dwie panie zapłaciły za nie 28 tys. zł. W tym roku ponownie włączyły się one w licytację. Na sali ludzie spontanicznie zaczęli zawiązywać "komitet serduszkowy" i postanowili wspólnie podbijać stawkę. Ostatecznie cała grupa zapłaciła ze policyjne serce aż 35 tys. zł i od razu zapowiedzieli, że wróci ono na licytację XXVI finału WOŚP.
- Znamy się tylko wzrokowo z licytacji. Od 20 lat widzimy się w Zamku i mówimy do siebie "cześć!", "siema!" - wyjaśnia jeden ze zwycięzców aukcji.
- Pani powiedziała, że kupiła je w zeszłym roku. Podszedł pan i powiedział, że dołoży jakąś kwotę. Stwierdziłem: "dobra, to bawmy się razem" - tłumaczy kolejny ze zwycięzców.
W sumie podczas licytacji w poznańskim Zamku podczas XXV finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zebrano ponad 100 tys. zł.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań