Stado osiemnastu dzików pędziło po torach tramwajowych ulicą Warszawską w Poznaniu. To niecodzienne zjawisko nagrał kierowca autobusu miejskiego. - Pierwszy raz widziałem, by szły po torowisku - mówi Robert Puk.
Pan Robert dopiero zaczynał pracę. - Jechałem na pierwszy kurs i dopiero wyjeżdżałem z zajezdni - mówi kierowca autobusu miejskiego.
Była godzina 5:05, gdy na torowisku, tuż przy jezdni, zauważył dziką rodzinkę.
Jak podkreśla, dziki w Poznaniu to nic nietypowego, sam widział je już w wielu miejscach. Ale akurat w tym miejscu ich się nie spodziewał.
Stado osiemnastu dzików szło bowiem - jak gdyby nigdy nic - wzdłuż ulicy Warszawskiej w kierunku ronda Śródka. To dwupasmowa droga, zwykle pełna aut. Ale nie tak wcześnie rano.
- Mogły wyjść z parku Tysiąclecia. Zdarza mi się tam przejeżdżać rowerem i widywałem je tam - mówi Robert Puk.
I dodaje: - Pierwszy raz widziałem, by dziki szły po torowisku.
Na awaryjnych obok dzików
Kierowca zwolnił i włączył światła awaryjne. - Widziałem w lusterkach, że kierowcy jadący za mną także zwolnili. Niektórzy z nich robili zdjęcia - mówi.
On sam nagrał krótki film pokazujący poranną wędrówkę stada.
Film opublikował na swoim Facebooku. "Dobrze Ci idzie zaganianie" - śmiali się znajomi kierowcy. Internauci "odkryli" też, co dziki robiły w tym miejscu. "Bawiły się w tramwaj" - skomentował jeden z nich.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: FC/ks/kwoj / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Robert Puk