Sąd ogłosił wyrok w sprawie śmierci Ewy Tylman. Adam Z. uniewinniony

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP
Poznań. Sąd ogłosił wyrok w sprawie śmierci Ewy Tylman. Adam Z. uniewinniony
Poznań. Sąd ogłosił wyrok w sprawie śmierci Ewy Tylman. Adam Z. uniewinnionyTVN 24
wideo 2/27
Poznań. Sąd ogłosił wyrok w sprawie śmierci Ewy Tylman. Adam Z. uniewinnionyTVN 24

Sąd Okręgowy w Poznaniu w poniedziałek ogłosił wyrok w powtórzonym procesie w sprawie śmierci Ewy Tylman. Kobieta nie wróciła do domu z imprezy, kilka miesięcy później jej ciało wyłowiono z Warty. Zdaniem prokuratury, do wody wrzucił ją Adam Z. Sąd jednak nie dopatrzył się winy mężczyzny i uniewinnił go od zarzucanego czynu. Wyrok jest nieprawomocny.

Trwający od marca 2021 roku przed Sądem Okręgowym w Poznaniu ponowny proces Adama Z. zakończył się w czwartek. W poniedziałek ogłoszony został wyrok.

Sąd uznał, że nie ma dowodów, które obciążałyby Adama Z. i uniewinnił go od zarzucanego czynu zabójstwa. A także stwierdził, że nie odpowiada on za nieudzielenie pomocy Ewie Tylman. Kosztami postępowania sądowego obciążony został Skarb Państwa.

Jak tłumaczono w uzasadnieniu, sąd podzielił ocenę sądu okręgowego i apelacyjnego, że brak jest dowodów, które pozwalałyby na to, by skazać Adama Z. za zabójstwo. Jedyne czym dysponował sąd to łańcuch poszlak przedstawiany przez prokuraturę. To - w ocenie sądu - nie wystarczyło, by przypisać Adamowi Z. winę za zabójstwo a także nieudzielenia pomocy. Sąd podkreślił, że nie ma nagrań ani relacji świadków wskazujących na to, że Adam Z. był obecny, gdy Ewa Tylman wpadła do Warty.

Adama Z. nie było w sądzie w trakcie odczytywania wyroku. Nieobecny był także jego adwokat.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

"Zawiodłem się ogromnie"

- Zawiodłem się ogromnie na wymiarze sprawiedliwości. Ogromnie! - powiedział po wyroku Andrzej Tylman, ojciec Ewy Tylman. Jak dodał, jako rodzina nadal nic nie wie. - Ten proces niczego nie wniósł. Jeździłem tu kilkadziesiąt razy i nic nie wiem. Zawiodłem się ogromnie na wymiarze sprawiedliwości, ogromnie - podkreślał. Pytany o to, co dalej, odpowiedział, że brak mu już siły.

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego adwokat Wojciech Wiza, komentując wyrok sądu, zaznaczył, że "trudno zgodzić się z tą interpretacją sądu, że nie ma żadnego bezpośredniego dowodu". - Jeżeli byśmy przyjęli taką logikę, to tak naprawdę 99 procent spraw karnych musiałoby się kończyć uniewinnieniem, a ta statystyka jest zupełnie odwrotna - powiedział Wiza. Drugi z pełnomocników adwokat Mariusz Paplaczyk wskazał, że "tak naprawdę najbardziej pokrzywdzonym w tym wszystkim, co jest oczywiste, jest rodzina, która od siedmiu lat nie zna odpowiedzi na pytanie, co się stało z Ewą Tylman".

- Sąd chce, żebyśmy uwierzyli w to, że Ewa Tylman znalazła się w wodzie w taki sposób, że pokonała kilkadziesiąt metrów od skarpy do wody i tak naprawdę sama tam wskoczyła. Ja nie jestem w stanie takiej wersji przyjąć, z nią się nie godzimy - powiedział.

Wyrok jest nieprawomocny. Pełnomocnicy oskarżyciela posiłkowego już zapowiedzieli złożenie apelacji.

Poznań. Adam Z. uniewinniony. Sąd: nie ma dowodów, są tylko poszlaki
Poznań. Adam Z. uniewinniony. Sąd: nie ma dowodów, są tylko poszlaki09.05.TVN 24

Prokurator zarzucała "bardzo wybiórczą" niepamięć oskarżonego

W czwartkowych mowach końcowych prokurator Magdalena Jarecka przypomniała wydarzenia poprzedzające tragiczne zdarzenie przy moście św. Rocha, w tym wieczorną imprezę, na której Ewa i Adam bawili się wspólnie ze znajomymi z pracy, a także przebieg trasy, którą oskarżony przeszedł z Ewą - od ostatniego lokalu, do okolic Warty.

Czytaj też: 421 DNI OD TRAGEDII DO PIERWSZEGO PROCESU

Wskazywała, że opisany w akcie oskarżenia przebieg zdarzenia, w tym sprzeczka między Ewą a Adamem Z., a także chwilę później zepchnięcie kobiety do rzeki tak, że jej ciało popłynęło z nurtem - stanowi "jedyny, prawdziwy przebieg wydarzeń"; oparty m.in. na zeznaniach policjantów, którym Adam Z. miał tak właśnie opisać tę sytuację. Dodała, że podobne wyjaśnienia Adam Z. złożył także w trakcie eksperymentu procesowego.

Prokurator odnosząc się do późniejszego stanowiska oskarżonego - w którym odwołał wcześniejsze wyjaśnienia, twierdził także, że do ich złożenia został przymuszony przez funkcjonariuszy - podkreślała, że ono miało na celu jedynie uniknięcie odpowiedzialności karnej. Dodała też, że niepamięć - na jaką wskazywał oskarżony w trakcie procesu - także była zdaniem prokuratury "bardzo wybiórcza". Prokurator zaznaczyła, że z opinii biegłych wynika, że "można przyjąć, że w chwili, kiedy Ewa Tylman znalazła się w wodzie, jej podstawowe funkcje życiowe - krążenie, oddychanie - były zachowane", czyli kobieta żyła. "Zgromadzony materiał dostarczył dowodów na to, że Adam Z. dopuścił się zarzucanego mu czynu" - podkreśliła.

Prokuratura w mowie końcowej wnosiła do sądu o uznanie Adama Z. winnym zarzucanego mu czynu i wymierzenie mu kary 15 lat pozbawienia wolności, a także m.in. zapłaty nawiązki na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Obrona: żaden dowód nie obciąża oskarżonego

Obrona z kolei wniosła o uniewinnienie oskarżonego - zarówno od zarzutu zabójstwa, jak również od ewentualnej odpowiedzialności za nieudzielenie pomocy Ewie Tylman (na taką ewentualną zmianę wskazywał wydając wyrok poznański sąd apelacyjny).

Adwokat Ireneusz Adamczak wskazał, że sąd okręgowy – wydając teraz wyrok - nie jest związany wcześniejszą oceną sądu apelacyjnego i może dokonać swobodnej oceny materiału dowodowego według wskazań logiki, wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Dodał jednak, cytując fragment uzasadnienia wyroku sądu apelacyjnego, że "żaden dowód nie wskazuje na to, że Adam Z. dokonał zabójstwa Ewy Tylman". - Kiedyś występując przed sądem powiedziałem - i ja to podtrzymam - że ten oskarżony, który dzisiaj tak wygląda, jest jak gdyby przeżarty, wyniszczony - też tą całą sytuacją (…) Nie możemy uznawać średniowiecznej zasady, że najlepiej by było żeby ten nieobecny przyznał się, gdyby powiedział. Ale on proszę sądu nie może się przyznać - mówię to, bo wierzę, bo przeanalizowałem, bo dojrzałem ten problem, bo sumienie mocno pracowało - powiedział.

Obrońca Adama Z. o ponownym procesie i niewinności swojego klienta
Obrońca Adama Z. o ponownym procesie i niewinności swojego klientaTVN24 Poznań

"Nikt przecież nie wymagał od Adama Z. bohaterskich czynów"

Rodzina zmarłej domagała się uznania winy Adama Z. Andrzej Tylman - ojciec zmarłej kobiety - powiedział w czwartek na sali sądowej, że po ponad sześciu latach od tego tragicznego zdarzenia nadal nie wie, co się dokładnie stało z jego córką tamtej nocy. Odnosząc się do wyjaśnień Adama Z., zmiany tych wyjaśnień na późniejszym etapie podkreślił, że "on wszystko wie".

Adwokat Wojciech Wiza, jeden z pełnomocników rodziny Ewy Tylman, odniosił się m.in. do kwestii notatki policyjnej sporządzonej przez troje funkcjonariuszy, którym Adam Z. miał opisać przebieg zdarzenia. Jak wskazywał, notatka policyjna - jako taka - nie może zastępować wyjaśnień oskarżonego i jest objęta zakazem dowodowym, natomiast - jak mówił - czym innym są zeznania funkcjonariuszy, świadków tej rozmowy, dotyczące okoliczności i treści samej rozmowy; rozmowy, nie notatki. - W tym kontekście wydaje się, że sąd powinien ten materiał dowodowy potraktować jako pełnowartościowy i go w tym kontekście przeanalizować - powiedział w mowie końcowej mecenas.

I dodawał: - Mam pełną świadomość, że wyrok, obojętnie jakiej będzie treści nie odwróci tragedii pokrzywdzonych, ale może przywrócić im wiarę w wymiar sprawiedliwości - i o to wysoki sąd proszę. Drugi z pełnomocników oskarżyciela posiłkowego adwokat Mariusz Paplaczyk odnosząc się do ewentualnego skazania Adama Z. za nieudzielenie pomocy wskazywał, że "nikt przecież nie wymagał od Adama Z. bohaterskich czynów", ale zaraz po tym, jak już sam pojawił się na nagraniach monitoringu widać, że wyciąga telefon i dzwoni.

- Ale Adam Z. nie dzwoni na pogotowie. Do kogo dzwoni? Dzwoni do swojego chłopaka i mówi: "ech kotek, zgubiłem się, zagubiony jestem" (...) Czy tak zachowuje się osoba, która następnie kilku innym podaje różne wersje tego zdarzenia. Co więcej, cynicznie na następny dzień, uczestniczy w oprowadzaniu brata zaginionej? Przecież to on chodzi z Piotrem Tylmanem po moście i udaje, pokazując gdzie z Ewą się dostał - mówił Paplaczyk. Dodał też, że jeżeli do tego dołożymy porzucenie na przystanku dowodu osobistego, to "mamy oto sprawcę, który wie, że Ewa Tylman jest w wodzie, ale już włączyła mu się kalkulacja". - Jeśli kalkulacja pojawi się u sprawcy, to ona wyłącza w tym momencie automatycznie stres, dlatego, że sprawca już jest zdolny do podejmowania decyzji. Jeśli zatem Adam Z. pozostawia ten dowód, pozbywa się go to już w tym momencie konstruuje linię obrony w zakresie tego, co się przy brzegu Warty stało - podkreślał adwokat.

Wracała z imprezy, po kilku miesiącach jej ciało wyłowiono z Warty

Ewa Tylman zaginęła w listopadzie 2015 r., a po kilku miesiącach z Warty wyłowiono jej ciało. Według prokuratury 23 listopada 2015 r. Adam Z. zepchnął Ewę Tylman ze skarpy, a potem nieprzytomną wrzucił do wody. Zarzucane mu przez prokuraturę zabójstwo z zamiarem ewentualnym jest zagrożone karą do 25 lat więzienia lub dożywociem.

Pierwszy proces trwał 843 dni, przesłuchano 75 świadków. Wśród nich byli przedstawiciele rodzin Ewy Tylman i Adama Z. oraz ich znajomi. W tym uczestnicy feralnej imprezy, z której relacje przedstawiło 12 osób. Przesłuchano też więźniów, których Adam Z. miał poznać w areszcie, a także jednego ze strażników.

Przed sądem przesłuchano 75 świadkówTVN 24

Na świadków wzywano osoby, których Adam Z. i Ewa Tylman nie znali, ale przypadkowo się na nie natknęli. Byli w złym miejscu, w złym czasie. To "czarna postać" - mężczyzna, który szedł za parą ulicą Mostową i mógł widzieć, co stało się nad rzeką, ale długo nie można było ustalić jego tożsamości. Czy "nocny łowca" - dostawca ryb, który w Poznaniu bywał dwa razy w tygodniu i przy okazji podwoził do domów kobiety wracające z imprez, a 23 listopada nad ranem przejeżdżał przez most św. Rocha. Był też przypadkowy mężczyzna, do którego oskarżony miał zadzwonić, myląc numer, czy kobieta, która znalazła dowód osobisty Ewy Tylman, i jej koleżanka.

Oskarżony odpowiadał na pytania zza pancernej szyby, a salę sądową na pierwszych rozprawach wypełniały po brzegi tłumy zainteresowanych sprawą. Było ich tak wielu, że sąd rozdawał wejściówki.

Ewa Tylman i Adam Z. na nagraniach z monitoringu

Piotr Tylman: brakuje jednego nagrania
Piotr Tylman: brakuje jednego nagraniaTVN 24 Poznań
wideo 2/7

Rodzina chciała dożywocia, prokuratura - 15 lat pozbawienia wolności

Prokuratura chciała, by Adam Z. odpowiedział za zabójstwo Ewy Tylman i domagała się 15 lat więzienia. Rodzina szła o krok dalej - chciała maksymalnej możliwej kary, czyli dożywotniego pozbawienia wolności.

Obrona przekonywała, że Adam Z. nie dopuścił się zarzucanego czynu - ani w postaci zabójstwa, ani nieudzielenia pomocy - i wnosiła o uniewinnienie. Również Z. cały czas podkreślał, że jest niewinny. A po dwóch i pół roku do tego przychylił się sąd. Adam Z. został uniewinniony.

W styczniu 2020 roku wyrok został uchylony, a sprawę sąd przekazał do ponownego rozpoznania.

Ponowny proces ruszył 18 marca 2021 roku.

Nowy proces, kolejne dowody

Na pierwszej rozprawie sąd chciał przesłuchać oskarżonego Adama Z. Ten odmówił jednak składania wyjaśnień uzupełniających. - Będę odpowiadał tylko na pytania mojego obrońcy - poinformował sąd. I powtórzył, że nie przyznaje się ani do zabójstwa Ewy Tylman, ani do nieudzielenia jej pomocy.

Podczas procesu sąd analizował też list i dwa telefony komórkowe, które tajemniczy nadawca wysłał do biura detektywistycznego, a to przekazało list i aparaty policji. Mecenas Mariusz Paplaczyk, pełnomocnik rodziny Ewy Tylman, od początku jednak podchodził do nowych dowodów ostrożnie. - Musimy pamiętać, że w sprawie zgromadzono przeszło dwa tomy anonimów, które miały wyjaśniać, co się stało z Ewą Tylman. Każdy taki anonim to dla moich klientów pewna nadzieja, która była, ponieważ w sytuacji, kiedy poszukiwano Ewy Tylman, każdy sygnał był brany pod uwagę. Ale każdy fałszywy anonim to był cios dla rodziny, kiedy podtrzymywał fałszywą nadzieję - mówił.

Czytaj też: Zbadają nowe dowody w sprawie śmierci Ewy Tylman. Sąd chce wiedzieć, do kogo należą dwa numery telefonów

Autorka/Autor:FC/ tam

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Do Sejmu wpłynął wniosek prokuratury w sprawie uchylenia immunitetu Mateusza Morawieckiego w związku ze sprawą wyborów kopertowych. Informację potwierdziła dyrektor sejmowego Biura Obsługi Mediów Katarzyna Karpa-Świderek.

Jest wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu Morawieckiego

Jest wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu Morawieckiego

Źródło:
PAP
Szykowali już narzędzia do zrywania paznokci. Tak chciano cofnąć historię w ojczyźnie Samsunga

Szykowali już narzędzia do zrywania paznokci. Tak chciano cofnąć historię w ojczyźnie Samsunga

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nie udało się uratować mężczyzny, który "utracił funkcje życiowe" podczas transportu na izbę wytrzeźwień w Białymstoku. Policja zapewnia, że "zgon nie był spowodowany czynnościami interwencyjnymi funkcjonariuszy". Przyczynę jego śmierci wyjaśni sekcja zwłok. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24.

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Mężczyzna zmarł w radiowozie

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Mężczyzna zmarł w radiowozie

Źródło:
Kontakt24

Europoseł Konfederacji Grzegorz Braun ogłosił, że zamierza wystartować w wyborach prezydenckich. Jeden z liderów Konfederacji, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak przekazał w czwartek, że do sądu partyjnego trafi wniosek o usunięcie Brauna z ugrupowania. W sierpniu ubiegłego roku Rada Liderów Konfederacji wskazała, że ich kandydatem w wyborach będzie Sławomir Mentzen. Poseł poinformował w czwartek o złożeniu w Państwowej Komisji Wyborczej zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego.

Braun ogłasza start w wyborach. Bosak: będzie wniosek o usunięcie europosła z Konfederacji

Braun ogłasza start w wyborach. Bosak: będzie wniosek o usunięcie europosła z Konfederacji

Źródło:
tvn24.pl, sprawki.pl, PAP

W czwartek Państwowa Komisja Wyborcza zajmie się pismem od ministra finansów Andrzeja Domańskiego, w którym przedstawia podstawy prawne do tego, żeby PKW przedstawiła wykładnię uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości. Przewodniczący komisji Sylwester Marciniak stoi na stanowisku, że środki powinny zostać wypłacone. - Niezależnie, czy to się nam podoba, czy nie, jest orzeczenie Sądu Najwyższego i jest uchwała Państwowej Komisji Wyborczej - mówił Marciniak.

"Czy nam się to podoba, czy nie". Szef PKW o pieniądzach dla PiS

"Czy nam się to podoba, czy nie". Szef PKW o pieniądzach dla PiS

Źródło:
TVN24

Dym i dźwięk przypominający huk eksplozji. Kamera przed domem w Kanadzie zarejestrowała moment uderzenia meteorytu w chodnik tuż przed budynkiem. Właściciel domu twierdzi, że był o krok od śmierci, a badacze podkreślają: nagranie, na którym słychać uderzenie meteorytu o podłoże, to nowość.

Meteoryt uderzył w chodnik przed domem. Nagranie, jakiego jeszcze nie było

Meteoryt uderzył w chodnik przed domem. Nagranie, jakiego jeszcze nie było

Źródło:
CBC, CNN

Papież Franciszek doznał urazu prawego przedramienia po upadku w Domu Świętej Marty - poinformował w czwartek Watykan.

Papież uszkodził rękę w wyniku upadku

Papież uszkodził rękę w wyniku upadku

Źródło:
Reuters, PAP

Gorzowscy śledczy ustalili przebieg tragicznej w skutkach awantury w autobusie. Według nich, 39-letni Adam M. miał przewrócić Przemysława K. na podłogę pojazdu i przycisnąć jego klatkę piersiową kolanem. Mężczyzna stracił przytomność. Mimo reanimacji nie udało się go uratować. Podejrzanemu przedstawiono zarzuty. Nie przyznaje się do winy. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o areszt.

Tragiczna awantura w autobusie. 39-latek usłyszał zarzuty

Tragiczna awantura w autobusie. 39-latek usłyszał zarzuty

Źródło:
PAP

W Bytomiu biegający samopas pitbull zaatakował kobietę i jej yorka. 55-latka została ugryziona w rękę, a jej pupil nie przeżył ataku. Agresywne zwierzę zaatakowało również pięcioletnie dziecko, które szło do przedszkola z mamą. Chłopiec, podobnie jak 55-letnia kobieta, trafił do szpitala. Sprawę wyjaśnia policja.

Po ucieczce zaatakował kobietę i dziecko, yorka zagryzł na śmierć

Po ucieczce zaatakował kobietę i dziecko, yorka zagryzł na śmierć

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkańcy Łodzi od maja zapłacą więcej za parkowanie samochodów. Strefa płatnego parkowania będzie większa i będzie obowiązywać dwie godziny dłużej. O zmianach zadecydowali miejscy radni.

Ma wymusić zmiany. Podwyżka cen za parkowanie przyjęta

Ma wymusić zmiany. Podwyżka cen za parkowanie przyjęta

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W Kwidzynie matka pozostawiła na mrozie w samochodzie 11-miesięczną córkę. Kobieta wyszła na czterdzieści minut na zakupy do galerii. Na miejscu pojawili się policjanci, którzy wybili szybę w pojeździe i wyciągnęli dziecko. Dziewczynce nic poważnego się nie stało.

Zostawiła 11-miesięczną córkę na mrozie w samochodzie i poszła na zakupy

Zostawiła 11-miesięczną córkę na mrozie w samochodzie i poszła na zakupy

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci z Bydgoszczy i Szczecina zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o usiłowanie zabójstwa. 43 i 33-latek mieli podłożyć ładunek wybuchowy przed jednym z mieszkań w Bydgoszczy. Zostali tymczasowo aresztowani. Grozi im dożywocie.

Ładunek eksplodował przed jednym z mieszkań. Zatrzymano dwóch mężczyzn

Ładunek eksplodował przed jednym z mieszkań. Zatrzymano dwóch mężczyzn

Źródło:
tvn24.pl

Minął niemal rok odkąd podczas prac remontowych w domu jednorodzinnym w Rudnej (woj. wielkopolskie) natrafiono na ludzkie szczątki. Już wtedy podejrzewano, że mogą należeć do dawnego właściciela domu Kazimierza C., który zaginął w 1999 roku. - Dysponujemy kompleksową opinią badań posekcyjnych - przekazał Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Nowy właściciel znalazł w piwnicy ludzkie szczątki. Prokuratura już wie, że to zaginiony przed laty rolnik

Nowy właściciel znalazł w piwnicy ludzkie szczątki. Prokuratura już wie, że to zaginiony przed laty rolnik

Źródło:
tvn24.pl, onet.pl, PAP

Trzej mężczyźni usłyszeli zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad strusiem oraz naruszenia miru domowego. Wobec dwóch zastosowano dozory policyjne, trzeci czeka na posiedzenie aresztowe. Dwóch złożyło już wyjaśnienia.

Nie żyje struś, trzy osoby usłyszały zarzuty. "Zażyli narkotyki i zabrali go z zagrody"

Nie żyje struś, trzy osoby usłyszały zarzuty. "Zażyli narkotyki i zabrali go z zagrody"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24
Idą zmiany w edukacji. Wiemy, od których dzieci zacznie się reforma Nowackiej

Idą zmiany w edukacji. Wiemy, od których dzieci zacznie się reforma Nowackiej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

53-letnia Francuzka myślała, że jest w romantycznym związku z hollywoodzkim aktorem Bradem Pittem. Miłość trwała półtora roku, wiele miesięcy romantycznych wyznań, wierszy, rozmów, przywiązania kobiety do mężczyzny. Uwierzyła w chorobę onkologiczną gwiazdy i przelała pieniądze potrzebne na leczenie. Ostatecznie kosztowało ją to niemal milion dolarów, rozwód z mężem, a ona zapadła na depresję.

Najpierw napisała "mama", a potem "Brad Pitt". Eksperci alarmują

Najpierw napisała "mama", a potem "Brad Pitt". Eksperci alarmują

Źródło:
TVN24

Policjanci prowadzili pościg za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli. Na Wale Miedzeszyńskim doprowadził do kolizji. Jak podała stołeczna komenda, 46-latek miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i kierował pod wpływem narkotyków.

Uciekał przed policją, spowodował kolizję. Policja: kierowca po narkotykach, z dożywotnim zakazem

Uciekał przed policją, spowodował kolizję. Policja: kierowca po narkotykach, z dożywotnim zakazem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Generał Jarosław Stróżyk, przewodniczący komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich, skierował do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków służbowych przez byłego szefa ABW Piotra Pogonowskiego. Podał, że dotyczy to likwidacji 10 z 15 delegatur terenowych ABW w 2017 roku. Decyzja ta, jak wskazała komisja, miała negatywny wpływ na zdolność Agencji do realizacji jej ustawowych zadań.

Zawiadomienie do prokuratury w sprawie byłego szefa ABW

Zawiadomienie do prokuratury w sprawie byłego szefa ABW

Źródło:
TVN24

To rozwiązanie jest już sprawdzone w około 200 gminach w całej Polsce. Wszędzie kończy się tak samo: mniej interwencji policji i straży miejskiej, mniej burd i większe bezpieczeństwo - podnoszą stołeczni radni klubu Lewica - Miasto Jest Nasze, upominając się o wprowadzenie uchwały ograniczającej nocną sprzedaż alkoholu.

Znani piszą do Rafała Trzaskowskiego. Upominają się o nocną ciszę alkoholową

Znani piszą do Rafała Trzaskowskiego. Upominają się o nocną ciszę alkoholową

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak, odnosząc się do słów premiera Donalda Tuska o aktach sabotażu, przyznał, że działania rosyjskich służb tworzyły takie zagrożenie. Jak przekazał, służby zachodnie i polskie miały uniemożliwić takie plany. W środę Tusk w trakcie konferencji prasowej przyznał, że "niektóre akty sabotażu czy przygotowania do dywersji miały charakter bardzo dramatyczny".

Siemoniak o aktach sabotażu. "Nie będę wchodził w szczegóły, ale mogę potwierdzić"

Siemoniak o aktach sabotażu. "Nie będę wchodził w szczegóły, ale mogę potwierdzić"

Źródło:
PAP, TVN24

Fińska Akademia Obrony Narodowej donosi w swoim raporcie, że przywrócenie Leningradzkiego Okręgu Wojskowego jako odpowiedź na wejście Finlandii i Szwecji do NATO świadczy o tym, że Rosja bierze pod uwagę możliwość wybuchu wojny w północnej części Europy i regionie Morza Bałtyckiego na początku kolejnej dekady.

Finowie ostrzegają przed "niespodziewanymi atakami" Rosjan

Finowie ostrzegają przed "niespodziewanymi atakami" Rosjan

Źródło:
PAP

Szwecja rozpoczęła w środę budowę ostatecznego składowiska na zużyte paliwo jądrowe. Jest to drugi taki obiekt na świecie, w którym odpady wysoce radioaktywne będą składowane przez 100 tysięcy lat.

500 metrów pod ziemią na 100 tysięcy lat. To będzie drugi taki obiekt na świecie

500 metrów pod ziemią na 100 tysięcy lat. To będzie drugi taki obiekt na świecie

Źródło:
Reuters
Nietrzeźwa wysiadła z auta na środku jezdni. Czy sąd uzna winę kierowcy, który ją zabił?

Nietrzeźwa wysiadła z auta na środku jezdni. Czy sąd uzna winę kierowcy, który ją zabił?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Potrzebujemy zadbać o zdrowie dzieci i młodzieży i o to, żeby lekcje przebiegały sprawnie - powiedziała ministra edukacji Barbara Nowacka na konferencji prasowej w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Argumentowała decyzję w sprawie edukacji zdrowotnej, która będzie nieobowiązkowa. - Nie mogę pozwolić na to, by radykałowie zakłócali lekcje, a do tego to zmierzało - wyjaśniła.

Barbara Nowacka: nie potrzebujemy wojny o zdrowie dzieci

Barbara Nowacka: nie potrzebujemy wojny o zdrowie dzieci

Źródło:
TVN24

W australijskim mieście Blue Mountains zakazano noszenia stringów na publicznych basenach. Decyzja wywołała burzę i falę komentarzy w mediach społecznościowych. "Jeśli ci się nie podoba, to nie patrz" - napisał jeden z użytkowników.

Zakazali "odsłaniających kostiumów kąpielowych". W sieci rozpętała się burza

Zakazali "odsłaniających kostiumów kąpielowych". W sieci rozpętała się burza

Źródło:
Guardian

Influencerka z australijskiego Queensland stanie przed sądem w związku z zarzutami o trucie i wykorzystywanie swojej rocznej córki. Według policji matce zależało na zwiększeniu liczby obserwujących w mediach społecznościowych i wyłudzeniu pieniędzy.

"Brakuje słów". Truła własną córkę, policja podaje motyw 34-latki

"Brakuje słów". Truła własną córkę, policja podaje motyw 34-latki

Źródło:
ABC, BBC

"Wysokość tego mandatu to absurd" - piszą internauci, komentując nagranie, którego autor twierdzi, że od nowego roku kara za przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h jest wyższa niż minimalne wynagrodzenie. Informacja o podwyżkach mandatów została już jednak zdementowana w zeszłym roku.

Mandat za przekroczenie prędkości wyższy niż najniższa krajowa? Wyjaśniamy

Mandat za przekroczenie prędkości wyższy niż najniższa krajowa? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W Chełmży (województwo kujawsko-pomorskie) nieznany sprawca rozbił witrynę sklepową i wrzucił do środka żrącą substancję. Sprawę wyjaśnia policja. Pan Tomasz, właściciel hurtowni, wyznaczył nagrodę za pomoc we wskazaniu sprawcy.

Ktoś rozbił witrynę i wrzucił żrącą substancję do środka. Właściciel wyznaczył nagrodę. Nagranie

Ktoś rozbił witrynę i wrzucił żrącą substancję do środka. Właściciel wyznaczył nagrodę. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

- Jeżeli Ukrainy nie będzie w Unii Europejskiej i nie będzie w NATO, to wtedy pan Karol Nawrocki powinien już zacząć ćwiczyć, bo może się okazać, że będzie musiał wziąć broń do ręki - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski, pytany o słowa kandydata PiS na prezydenta, który "nie widzi" Ukrainy w zachodnich strukturach. Nawrocki wyjaśnił w środę, że wiąże to z kwestią "rozwiązania sprawy ekshumacji ofiar ludobójstwa wołyńskiego".

Zełenski reaguje na słowa Nawrockiego. "Może się okazać, że będzie musiał wziąć broń do ręki"

Zełenski reaguje na słowa Nawrockiego. "Może się okazać, że będzie musiał wziąć broń do ręki"

Źródło:
tvn24.pl

Szpital powiatowy w Nisku zamknął oddziały ginekologiczno-położniczy i neonatologiczny. Ciężarne na poród muszą jeździć do sąsiednich szpitali. Wojewoda podkarpacka Teresa Kubas-Hul protestuje, ale może jedynie apelować do kierownictwa szpitala i władz powiatu o zmianę decyzji. - Będzie można zrobić np. operację jajników, czy plastykę pochwy - mówi dyrektor szpitala Paweł Tofil.

Dziecka nie urodzą, ale zrobią plastykę pochwy. Kolejna porodówka do likwidacji

Dziecka nie urodzą, ale zrobią plastykę pochwy. Kolejna porodówka do likwidacji

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Osiem osób zmarło w Tanzanii, prawdopodobnie z powodu zakażenia wirusem Marburg - podała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Zaprzeczają temu jednak lokalne władze.

WHO o możliwych kolejnych ofiarach śmiertelnych wirusa Marburg. Ministerstwo zaprzecza

WHO o możliwych kolejnych ofiarach śmiertelnych wirusa Marburg. Ministerstwo zaprzecza

Źródło:
PAP, BBC, tvn24.pl

Zderzenie samochodu osobowego z pociągiem w miejscowości Nowa Schodnia na Opolszczyźnie. Kierowca w stanie niezagrażającym życiu trafił do szpitala. Nikt z pasażerów pociągu nie odniósł obrażeń. W miejscu, gdzie doszło do wypadku, trwają utrudnienia. Dla podróżnych przygotowano komunikację zastępczą.

Zderzenie samochodu osobowego z pociągiem. Duże utrudnienia

Zderzenie samochodu osobowego z pociągiem. Duże utrudnienia

Źródło:
tvn24.pl

Ponad trzy promile alkoholu w organizmie miała 31-latka, która wracała samochodem z kina z trójką dzieci. Jak informuje policja w Zduńskiej Woli, nieodpowiedzialna ciocia straciła prawo jazdy, a dzieci trafiły pod opiekę rodziców. Kobieta odpowie przed sądem za jazdę w stanie nietrzeźwości.

Ciocia zabrała dzieci do kina, "by miło spędziły czas". Miała ponad trzy promile

Ciocia zabrała dzieci do kina, "by miło spędziły czas". Miała ponad trzy promile

Źródło:
tvn24.pl

W 2024 roku Japonię odwiedziła rekordowa liczba turystów - poinformowała Japońska Narodowa Organizacja Turystyki (JNTO), na którą powołała się agencja Kyodo. Kraj odwiedziło niemal 37 milionów turystów, a rekord pobito o blisko 5 milionów osób.

Prawie jak cała Polska. Rekordowa fala osób

Źródło:
PAP

Początkowo interwencja policji z Serocka (Mazowieckie) dotyczyła awantury domowej. Rodzice zadzwonili pod numer alarmowy, bo ich syn był agresywny i im groził. W pokoju 26-latka i garażu funkcjonariusze znaleźli ponad półtora kilograma różnego rodzaju narkotyków. Mężczyzna został zatrzymany.

Rodzice wezwali policję do agresywnego syna. Pokój i garaż były pełne narkotyków

Rodzice wezwali policję do agresywnego syna. Pokój i garaż były pełne narkotyków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sześć najbliższych miesięcy spędzi w zakładzie karnym 40-latek, który był poszukiwany przez policję w Łukowie (woj. lubelskie). Mężczyzna przed mundurowymi ukrywał się w kryjówce zbudowanej z beli siana i plandeki nieopodal swojego domu. Jeden z członków rodziny przynosił mu jedzenie i picie. - 40-latek był kompletnie zaskoczony, gdy poszukiwacze namierzyli jego kryjówkę - przekazali mundurowi.

Z siana i plandeki zbudował sobie na polu kryjówkę. Trafi w "cieplejsze miejsce"

Z siana i plandeki zbudował sobie na polu kryjówkę. Trafi w "cieplejsze miejsce"

Źródło:
tvn24.pl

Estońska telewizja ERR zwraca uwagę, że na przejściu granicznym z Rosją przybywa porzuconych samochodów. To rezultat zaostrzonych kontroli i długiego oczekiwania na odprawę. Podróżni zostawiają pojazdy i przekraczają granicę pieszo.

Problem na granicy. Masa porzuconych samochodów

Problem na granicy. Masa porzuconych samochodów

Źródło:
PAP

W Chinach wzrosły obawy o stan tam elektrowni wodnych. Po trzęsieniu ziemi o magnitudzie 6.8 wykryto pęknięcia w pięciu z czternastu konstrukcji. W niektórych regionach zarządzono ewakuację mieszkańców.

Po silnym trzęsieniu ziemi wykryli pęknięcia tam

Po silnym trzęsieniu ziemi wykryli pęknięcia tam

Źródło:
Reuters

Zapowiedzi prezydenta elekta USA Donalda Trumpa w sprawie podniesienia ceł to protekcjonizm gospodarczy. Na krótką metę może przynieść korzyści, ale w dłuższej perspektywie zaszkodzi - stwierdził były wicepremier profesor Leszek Balcerowicz.

Balcerowicz ostrzega Trumpa. "Negatywne skutki pojawiają się po pewnym czasie"

Balcerowicz ostrzega Trumpa. "Negatywne skutki pojawiają się po pewnym czasie"

Źródło:
PAP

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to również setki najróżniejszych aukcji internetowych. Wśród nich są te przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN24, TVN, TTV oraz gwiazdy znane z produkcji TVN Warner Bros. Discovery. Sprzątanie domu, wspólne gotowanie w hollywoodzkim stylu, pamiątki z amerykańskiej kampanii prezydenckiej czy piłka podpisana przez Shaquille'a O'Neala - to tylko niektóre wyjątkowe przedmioty i atrakcje, które trafiły "pod młotek". Zebrane w ten sposób pieniądze trafią w całości na konto WOŚP.

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Największym udziałem w oglądalności wśród dystrybutorów treści wideo w Polsce może pochwalić się grupa Warner Bros. Discovery - wynika z badań przeprowadzonych przez platformę badawczą Nielsen. WBD pozostawiło w tyle konkurencję - Telewizją Polską i Grupę Polsat. Kanały i treści Warner Bros. Discovery wyprzedziły także zarówno Netflix, jak i Telewizję Republika. 

Warner Bros. Discovery liderem oglądalności

Warner Bros. Discovery liderem oglądalności

Źródło:
tvn24.pl