Znaleźli w lesie auto z włączonym silnikiem. Nie miało opon i tablic rejestracyjnych

Auto znaleziono w lesie koło Trzebiszowa
Na terenie Nadleśnictwa Skwierzyna znaleziono porzucone auto
Źródło: Nadleśnictwo Skwierzyna

Straż Leśna znalazła w lesie w pobliżu Trzebiszewa (woj. lubuskie) audi skradzione w Niemczech. Kiedy funkcjonariusze pojawili się na miejscu, w pobliżu samochodu nikogo nie było. Sprawę wyjaśnia policja.

Straż Leśna podczas rutynowego patrolu znalazła porzucone auto. Luksusowe audi znajdowało się w lesie koło Trzebiszewa (woj. lubuskie). - Podejrzenie strażników wzbudziło miejsce znalezienia auta, a zaniepokoiły brak opon, brak tablic rejestracyjnych, odpalony silnik i brak osób w pobliżu pojazdu – poinformował Maciej Hałuszczak z Nadleśnictwa Skwierzyna.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO>>>

O sprawie już poinformowano policję. - Audi, warte przynajmniej 200 tysięcy złotych, zostało skradzione na terenie Niemiec. Samochód do dalszych czynności zabezpieczyli policjanci. Policja ustali, jak auto znalazło się w lesie koło Trzebiszewa – podaje Hałuszczak.

Porzucone auto w lesie
Porzucone auto w lesie
Źródło: Nadleśnictwo Skwierzyna

Nadleśnictwa coraz częściej alarmują w mediach społecznościowych o porzucanych w lasach samochodach i podrzucanych częściach samochodowych. Każda taka sytuacja jest dużym zagrożeniem dla środowiska, chociażby ze względu na płyny eksploatacyjne, które mogą wyciekać z aut. 

"Zawsze w takim przypadku w drodze prawnej ustalamy właściciela samochodu (prawie zawsze się udaje). Właściciel jest zobligowany do usunięcia pojazdu oraz naliczany jest mu mandat karny za złamanie przepisów zawartych w ustawie o lasach. W przypadku, gdy właściciel nie stawia się na wezwania, sprawa przekazywana jest na policję" – czytam w krótkim wpisie Nadleśnictwa Wałbrzych.

Z kolei na początku lutego leśnicy z Nadleśnictwa Oleśnica Śląska natknęli się w lesie na stertę 50 opon. - Apelujemy do okolicznych mieszkańców o pomoc w namierzeniu sprawcy bądź sprawców. Może ktoś będzie w stanie wskazać jakiś trop. Tych opon było dużo, co może sugerować, że ich właściciel może mieć na przykład zakład wulkanizacyjny – przekazuje Weronika Tyczka, rzeczniczka Nadleśnictwa Oleśnica Śląska.

Sterta opon w lesie
Sterta opon w lesie
Źródło: Nadleśnictwo Oleśnica Śląska
Czytaj także: