W wyborach prezydenckich w Gorzowie zdecydowanie wygrał Jacek Wójcicki. Po przeliczeniu 98,53 proc. protokołów zdobył on 60,64 proc. głosów. 17,29 proc. głosów otrzymał obecny prezydent Tadeusz Jędrzejczak - wynika z danych PKW.
Z nieoficjalnych danych z 65 na 68 obwodów wynika, że w wyborach na prezydenta Gorzowa Wlkp. zwyciężył bezpartyjny kandydat komitetu Ludzie dla Miasta, wójt podgorzowskiego Deszczna Jacek Wójcicki.
Oficjalne wyniki za kilka godzin
Jak podał przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Gorzowie Wlkp. Joachim Wieliczuk, według niepełnych jeszcze danych Jacek Wójcicki uzyskał ok. 24 500 głosów, Tadeusz Jędrzejczak ok. 7 100, Ireneusz Madej (KWW Komitet Obywatelski Solidarność i Madej) - ok. 3 100 głosów, Marek Surmacz (KW PiS) ok. 3 000 głosów, Krystyna Sibińska (KW PO) ok. 2 100 głosów, Rafał Zapadka (KW Nowa Prawica - Janusza Korwin-Mikkego) ok. 600 głosów i Maciej Szykuła (KW PSL) ok. 200 głosów.
Wieliczuk zaznaczył, że to dane nieoficjalne, oficjalnych należy spodziewać się za kilka godzin.
Wcześniej o prawdopodobnym zwycięstwie Wójcickiego w pierwszej turze informował gorzowianin.com. Portal podawał wyniki z 21 komisji wyborczych - według nich Jacek Wójcicki zdobył 7644 głosy, a Tadeusz Jędrzejczak 2386.
Społecznicy największym klubem
Jeśli chodzi o mandaty do Rady Miasta, to według gorzowianin.com szanse komitetów oceniane są obecnie na: Ludzie dla Miasta 8-10 mandatów, PO 6-7 mandaty, PiS 5-6 mandaty, SLD 2-3 mandaty, KWW Tadeusza Jędrzejczaka 1 mandat i KWW KO Solidarność i Madej 0-1 mandatów.
Z wyników wyborów cieszy się Porozumienie Ruchów Miejskich. "Jacek Wójcicki, nasz kandydat na prezydenta Gorzowa, zdobył wczoraj 61 proc. głosów i będzie pierwszym w historii Polski prezydentem miasta z ruchów miejskich. (...) Ludzie Dla Miasta - Inicjatywa Obywatelska najprawdopodobniej dostaną 10 z 25 mandatów w Radzie Miasta. Mamy nową stolicę ruchów miejskich" - napisali na swoim fanpage'u na jednym z portali społecznościowych.
Wójt prezydentem
Jacek Wójcicki dotychczas był wójtem podgorzowskiej gminy Deszczno. Często miał inne zdanie niż Jędrzejczak, co szybko podchwytywały i nagłaśniały lokalne media.
- Najważniejsi są mieszkańcy i ich komfort życia. To, żeby Gorzów był dobrym miejscem do życia, żeby tutaj dobrze rozwijała się przedsiębiorczość, żeby ludzie mieli dobrą pracę, czyli dobre zarobki i żeby zadbać też o najbiedniejszych, o ludzi, którzy potrzebują opieki, pomocy, osoby starsze - mówił w kampanii Wójcicki.
Zdecydował się powalczyć o najwyższy urząd w Gorzowie za namową członków ruchu społecznego Ludzie dla Miasta. Przeprowadzili oni nawet sondaż, z którego wynikało, że Wójcicki jest jedynym kandydatem, który realnie może zagrozić silnej pozycji Jędrzejczaka, rządzącego Gorzowem od 1998 r.
Swój start w wyborach ogłosił on dopiero 2 października.
Rządził od 16 lat
Tadeusz Jędrzejczak startował z własnego komitetu wyborczego, jednak jego kandydaturę popiera Sojusz Lewicy Demokratycznej. W walce o ten urząd nie przeszkadzał mu nawet proces ws. tzw. afery budowlanej. W I instancji został skazany, jednak po apelacji uniewinniony z części zarzutów, a sama sprawa trafiła z powrotem do prokuratury. W trakcie śledztwa Jędrzejczak był tymczasowo aresztowany, odbyło się także nieskuteczne referendum ws. jego odwołania.
Poprzednie wybory Tadeusz Jędrzejczak wygrał w pierwszej turze, uzyskując 57,74 proc. poparcia.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań, Gorzowian.com, PAP
Źródło zdjęcia głównego: mat. wyborcze