Poznań. W urzędzie pojawiły się kamery, które wykrywają twarze ludzi bez maseczek

Kamery zainstalowane w urzędzie przy ul. Gronowej to rozwiązanie pilotażowe
Rzecznik rządu: 24 tysiące zakażeń koronawirusem. Zmarło ponad 660 osób
Źródło: Radio Zet

Poznańscy urzędnicy chcą zdyscyplinować interesantów, którzy niechętnie zakładają maseczki. W jednym z budynków zainstalowano sześć kamer, które będą śledziły poczynania tych, którzy przychodzą do urzędu i nie przestrzegają obostrzeń związanych z pandemią choroby COVID-19. - Sprzęt sam jest w stanie wykryć twarze, które nie są osłonięte i zrobić zdjęcie - mówi Michał Mieloch z magistratu. Fotografie osób bez maseczek trafią do służb.

Zgodnie z obowiązującymi obostrzeniami w przestrzeniach zamkniętych należy zasłonić usta i nos. Nie wszyscy stosują się do tego nakazu. Poznańscy urzędnicy wpadli na pomysł, jak sprawnie egzekwować przestrzeganie tych zasad i właśnie ruszyli z pilotażowym projektem. "W budynku przy ulicy Gronowej 22 A-B zainstalowano specjalne kamery - dzięki nim łatwiej będzie ukarać osoby, które nie noszą maseczek" – poinformował magistrat.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Kamery zainstalowane w urzędzie przy ul. Gronowej to rozwiązanie pilotażowe
Kamery zainstalowane w urzędzie przy ul. Gronowej to rozwiązanie pilotażowe
Źródło: poznan.pl

Gdy prośba nie wystarcza

W budynku urzędu miasta przy ulicy Gronowej zakończył się już montaż sześciu kamer, które są w stanie nagrywać obraz w bardzo wysokiej rozdzielczości. Magistrat wskazał, że jakość zdjęć jest tak dobra, że bez problemu można na nich rozpoznać twarze osób, które nie noszą nakazanych przepisami maseczek. Urządzenia – jak podkreślono - zamontowano ze względu na klientów, którzy nie chcą zasłaniać ust i nosa mimo tego, że urzędnicy wielokrotnie zwracają im uwagę. Kilka razy w takich przypadkach interweniowała już policja. - Gdy na salę obsługi wchodzi ktoś bez maski, zawsze prosimy, by ją założył. Jeśli prośby nie przynoszą skutku, pozostaje nam wezwanie policji. Dzięki nowym kamerom będziemy mieli zabezpieczony materiał dowodowy w postaci wyraźnego zdjęcia - zaznaczył zastępca dyrektora Wydziału Spraw Obywatelskich i Uprawnień Komunikacyjnych UMP Michał Mieloch.

Dwie z sześciu kamer będą "wychwytywać" osoby bez maseczek. - System jest w dużej mierze automatyczny, sprzęt sam jest w stanie wykryć twarze, które nie są osłonięte i zrobić zdjęcie – dodaje Mieloch.

Co stanie się ze zdjęciami? - Wraz z ze stosownym zawiadomieniem będą przekazywane właściwym miejscowo organom policji, które prowadzić będą dalsze działania w kwestii ewentualnego ukarania za popełnione wykroczenie - przekazała Joanna Żabierek, rzeczniczka poznańskiego magistratu.

Montaż sprzętu już się zakończył, ale trwa jeszcze konfiguracja systemu. Kamery powinny zacząć działać tuż po świętach.

Będzie więcej kamer?

Na razie rozwiązanie zastosowane w urzędzie przy ul. Gronowej jest w fazie testów. Magistrat podał, że jeśli system okaże się sprawny i potrzebny, niewykluczone, że podobny sprzęt zostanie zamontowany także w innych salach obsługi klienta – na przykład w budynku przy ulicy Libelta. Od początku grudnia strażnicy miejscy "za brak maseczek nałożyli mandaty na 336 osób, wystawili 35 pouczeń, a 23 razy skierowali do sądu wniosek o ukaranie. Najwięcej - aż 249 - osób otrzymało karę na terenie placówek handlowych, w tym na targowiskach. Sporo mandatów wystawiono również w pojazdach komunikacji miejskiej - 78 ukaranych i 8 wniosków do sądu".

Czytaj także: