Poznańscy policjanci zatrzymali podejrzanych o kradzież z jednego z salonów jubilerskich. Sprawcy sforsowali drzwi wejściowe kradzionym samochodem, a później uciekli pieszo. Policja opublikowała monitoring przedstawiający przebieg zdarzenia.
Do zdarzenia doszło 20 lutego w Poznaniu na ulicy Garbary. - W nocy przed godz. 3 sprawcy przy użyciu samochodu osobowego z impetem sforsowali drzwi wejściowe do salonu jubilerskiego, skąd ukradli kosztowności i uciekli - informował podkom. Łukasz Paterski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Sprawcy wręcz zaparkowali w środku salonu, co pokazuje nagranie z monitoringu. Potem wszystko działo się już bardzo szybko. Z auta wysiadło dwóch mężczyzn, którzy zaczęli zabierać te najbardziej kosztowne rzeczy. Samochód zostawili w salonie i uciekli pieszo.
"Musieli przygotowywać się do tej kradzieży"
Samochód, którego użyli sprawcy został skradziony na terenie województwa dolnośląskiego. Miał założone tablice przypisane do jeszcze innego auta.
W komendzie powołano specjalną grupę policjantów, którzy zajęli się wyjaśnieniem tej sprawy. Na efekty ich pracy nie trzeba było długo czekać.
- We wtorek policjanci z wydziałów kryminalnego i dochodzeniowo śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o to spektakularne włamanie - przekazuje młodszy inspektor Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Są to mieszkańcy województwa lubuskiego. - Obaj to 23-latkowie, nigdy nie karani. Obaj pochodzą z Sulechowa w województwie lubuskim - informuje Borowiak.
- Samochód bmw, którym posłużyli się włamywacze został skradziony w połowie grudnia w Polkowicach w województwie dolnośląskim. Dwaj sprawcy, grożąc bronią napadli na kobietę. W obawie o życie oddała im kluczyli od swojego auta, którym napastnicy uciekli - tłumaczy Borowiak.
Mają drugą, podobną akcję na koncie?
Mężczyźni prawdopodobnie niemal identycznie włamali się we Wrocławiu. - Do wnętrza galerii handlowej, gdzie mieścił się jubiler wjechał samochód osobowy marki Volkswagen Golf. Sprawca usiłował zrabować biżuterię ale w pewnym momencie wycofał się z tego zamiaru. Uciekł z miejsca samochodem, który wcześniej rozbił drzwi wejściowe - przekazuje Borowiak.
Wszystkie informacje oraz materiały dowodowe zostały przekazane prokuratorom z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty.
- Obaj usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem oraz rozboju użyciem niebezpiecznego przedmiotu. Zostali także tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Grozi im kara od roku do 20 lat pozbawienia wolności - powiedział prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Jak dodał, sprawa jest rozwojowa: - Będziemy sprawdzać czy ci sprawcy mają związek z tym napadem we Wrocławiu.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań