"Uwaga na wściekliznę". W Poznaniu wyznaczono strefę zagrożenia

Nietoperze mogą być nosicielami wirusa wścieklizny
Nietoperze mogą być nosicielami wirusa wścieklizny
Źródło: TVN 24 Poznań

"Uwaga! Wścieklizna" - kartki z takim napisem pojawiły się w Poznaniu. Wszystko przez chorego nietoperza, którego znaleziono w Parku Wilsona. Zwierzę było nosicielem wirusa wścieklizny i dlatego Powiatowy Lekarz Weterynarii wyznaczył strefę zagrożenia.

Strefa zagrożenia wirusem wścieklizny obejmuje m.in. centrum miasta, Jeżyce, Winogrady, Chartowo, Dębiec, Górczyn, Wolę i część Piątkowa.

Wszystko przez chorego nietoperza, którego 13 czerwca znaleziono w Parku Wilsona. Zwierzę dostrzegł jeden ze spacerowiczów, który od razu poinformował Straż Miejską.

- Interweniował ekopatrol, który przewiózł nietoperza do placówki zajmującej się opieką nad dzikimi zwierzętami - mówi Anna Nowaczyk ze Straży Miejskiej w Poznaniu.

Nietoperz był wyraźnie osłabiony i nie mógł latać, a to jedne z pierwszych objawów wścieklizny.

- Nasz pracownik udzielał zwierzęciu pomocy. Kiedy w rękawiczkach chwycił nietoperza w dłoń, ten uszczypnął go w rękę. Następnego dnia zwierzę zdechło. Wykonaliśmy test na wściekliznę. Jego wynik był pozytywny, dlatego pracownik prewencyjnie dostał szczepionkę - mówi Andrzej Kepel, prezes Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody Salamandra.

Jak tłumaczy Kepel, nietoperze w Europie chorują na swoją odmianę wścieklizny.

- To nieco inny wirus niż ten, który atakuje ludzi, psy albo lisy. Nietoperzowa wścieklizna niezwykle trudno przenosi się na ludzi, ale oczywiście trzeba zachować względy bezpieczeństwa - dodaje Kepel.

Co można, a co nie?

Zgodnie z przepisami Powiatowy Lekarz Weterynarii wyznaczył w Poznaniu obszar zagrożenia.

- Strefa została oznaczona komunikatami dotyczącymi wścieklizny. Na tym terenie obowiązują też szczególne zasady, które zostały zawarte w rozporządzeniu - mówi Grzegorz Wegiera, Powiatowy Lekarz Weterynarii.

Nie trzeba się bać nietoperzy. One nie atakują człowieka. Andrzej Kepela

Zakazuje się:

- organizowania wydarzeń z udziałem psów, kotów oraz innych zwierząt wrażliwych na wściekliznę.

- wyprowadzania zwierząt nieszczepionych przeciwko wściekliźnie z terenu i na teren obszaru zagrożenia.

Nakazuje się:

- poddanie szczepieniu przeciwko wściekliźnie wszystkich psów, które nie posiadają aktualnie ważnych szczepień przeciwko tej chorobie.

PRZECZYTAJ ROZPORZĄDZENIE POWIATOWEGO LEKARZA WETERYNARII

"Trzeba być czujnym, ale nie wpadajmy w panikę"

Wścieklizna jest chorobą zakaźną. Szczepienia przeciwko niej są obowiązkowe. Właściciele zwierząt powinni je szczepić raz w roku, jednak wiele osób z tym zwleka.

- Kiedy pojawiła się informacja o chorym nietoperzu, w lecznicach od razu zrobiło się tłoczno. Właściciele psów i kotów chcą je szybko zaszczepić. Taka mobilizacja jest oczywiście pozytywna. Trzeba być czujnym, ale nie wpadajmy w panikę. Zasady, które obowiązują w strefie zagrożenia w dużej mierze obowiązują na co dzień. Zwierzęta zawsze powinniśmy wyprowadzać na smyczy. Z kolei kiedy widzimy chore czy dzikie zwierzę, nie dotykamy go. Zachowujmy bezpieczny dystans i informujmy straż miejską. Resztą zajmą się już służby, które wiedzą jak postępować - tłumaczy Wegiera.

Powiatowy Lekarz Weterynarii w Poznaniu, decyzją administracyjną z 18 czerwca 2019 r., wyznaczył Park Wilsona w Poznaniu ( N 52°24’00.8″, E 16°54’03.1″) jako ognisko wścieklizny. Powiatowy Lekarz Weterynarii

Autor: aa/ ks / Źródło: TVN24 Poznań

Czytaj także: