Niedźwiedź Baloo z poznańskiego zoo przeszedł operację amputacji palca w przedniej łapie. Powoli wraca do zdrowia i szykuje się do kolejnej operacji.
W najbliższych dniach odwiedzający poznańskie zoo nie zobaczą Baloo. Popularny niedźwiedź, który do placówki trafił po wielu latach spędzonych w cyrku przeszedł w czwartek operację.
- Z powodu braku pazurów i niewłaściwego stawiania łap nauczył się chodzić z podkurczonymi palcami. Doszło do zwyrodnień stawów i trwałych zrostów. Konieczna była amputacja jednego z palców przedniej łapy. Gdy się zagoi, czekają go amputacje kolejnych, w drugiej łapie - poinformowała w komunikacie Małgorzata Chodyła, rzecznik zoo.
Operację przeprowadzili dr Frank Goeritz i dr Julia Bohner z Leibnitz Institute for Zoo and Wildlife Research w Berlinie.
Z cyrku do zoo
Baloo to niepełnosprawny niedźwiedź, który do poznańskiego zoo trafił 5 lipca 2016 roku po interwencji Fundacji Viva!. Przez długi czas nie mógł się odnaleźć w nowym miejscu. Zwierzę jest pozbawione wszystkich pazurów i większości zębów.
- Był w strasznym, zrujnowanym stanie zdrowia, z połamanymi zepsutymi zębami od karmienia popcornem i słodyczami, prawie nie chodzący z powodu zaniku mięśni spowodowanego brakiem ruchu. Do dziś walczymy o jego godne życie - dodaje Chodyła.
Przez trzy lata pracownicy zoo włożyli wiele wysiłku, by poprzez dietę, opiekę i zabawy przywrócić niedźwiedziowi chęć do życia. Minionej zimy Baloo mimo braku pazurów wykopał na wybiegu gawrę. - Nie mam pojęcia, jak Baloo swoimi biednymi łapami to zrobił. Cieszymy się, że poczuł zew natury - mówiła w styczniu rzeczniczka zoo.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: FB - Zoo Poznań