Do tej nietypowej sytuacji doszło w środę około godziny 12 na terenie portu lotniczego na poznańskiej Ławicy.
- Pasażerka, która znajdowała się w hali odlotów, otworzyła klatkę z kotem. Zwierzę dało drapaka i dostało się do sortowni bagaży - relacjonuje Błażej Patryn, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Poznań-Ławica.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>
Utrudnienia tylko chwilowe
Kota poszukiwali pracownicy lotniska. - Został przez nich znaleziony i zabezpieczony - mówi Patryn.
W czasie poszukiwań zwierzęcia pasażerowie musieli liczyć się z utrudnieniami. - Nie było dużych problemów, dość szybko udało się kota namierzyć - podkreśla Patryn.
Autorka/Autor: FC/ tam
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock