Koniec absurdu przy dworcu PKP w Poznaniu: Właśnie otwarto ostatnią nitkę przejścia dla pieszych przy ul. Matyi, co usprawnia dotarcie na perony z drugiej strony jezdni i - co ważne - nie zachęca do łamania przepisów. Do tej pory wiele osób pokonywało trasę nielegalnie, żeby zwyczajnie zyskać na czasie. Poznaniacy na przejście czekali pięć lat.
W sobotę oddano do użytku przejście dla pieszych na północnej nitce ul. Matyi na wysokości przystanku tramwajowego. Inwestycja kosztowała 1,2 mln zł.
Brak przejścia dla pieszych przez ulicę na wysokości przystanku tramwajowego i w pobliżu głównego wejścia na dworzec Poznań Główny był jednym z najbardziej krytykowanych elementów nowego dworca - jeszcze przed oddaniem obiektu do użytku.
"Na szagę" było szybciej
Duża część pasażerów wysiadających z tramwaju oraz pokonujących ul. Matyi podziemnym tunelem, by dostać się do hali dworca musiała przejść przez zintegrowaną z częścią dworcową galerię handlową.
Aleksander Przybylski reporter TVN24 sprawdził w 2013 roku jaka jest różnica w czasie, między przejściem przez przejście podziemne a nielegalnym pokonaniem trasy, przez ulicę. 234-metrową drogę na skróty przez tory, czyli po poznańsku "na szagę" pokonał w około 1 min. i 17 sek. Pokonanie najkrótszej legalnej - 357-metrowej drogi prowadzącej przez przejście podziemne i galerię handlową - zajęło mu wtedy prawie dwa razy więcej czasu - ponad dwie i pół minuty.
Budowę przejścia dla pieszych obiecał w 2014 roku ubiegający się wówczas o urząd prezydenta miasta Jacek Jaśkowiak.
"To przejście było potrzebne"
Wykonanie całego nowego przejścia podzielone było na dwa etapy. Niemal dwa lata temu powstały pasy przez torowisko i południową nitkę ul. Matyi.
We wrześniu rozpoczęto realizację na nitce północnej. W ramach prac wykonano podniesienie północnej jezdni ul. Matyi o 30 cm. Rozbudowana została sygnalizacja świetlna, przebudowano też zejście z peronu tramwajowego.
- Udało się skomunikować przystanki tramwajowe z dworcem kolejowym i z drugiej strony z centrum. Ta droga będzie na pewno szybsza i krótsza. To przejście jest bardzo potrzebne, bo były sytuacje, że ludzie łamali przepisy i przechodzili tędy nielegalnie. Stąd decyzja o przebudowie była jak najbardziej uzasadniona - przekonuje wiceprezydent miasta Maciej Wudarski.
Fala krytyki
Nowy dworzec kolejowy Poznań Główny otwarto w maju 2012 roku, w wydarzeniu uczestniczył prezydent Bronisław Komorowski. Projekt nowego dworca, budowanego z myślą o odbywającym się w Poznaniu Euro 2012, był wielokrotnie krytykowany przez mieszkańców i społeczników, którzy zarzucali mu przede wszystkim brak funkcjonalności.
- Brak naziemnego przejścia to był błąd poprzedniego zarządu miasta, o którym mówiliśmy głośno. Dzięki naszej determinacji w końcu udało się to naprawić - powiedział prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Zaprojektowanie na nowo i wybudowanie układu komunikacyjnego z uwzględnieniem przejść dla pieszych przez całą szerokość ulicy Matyi - od strony parku im. Marcinkowskiego przez torowisko na drugą stronę z dojściem do dworca Poznań Główny kosztowało łącznie 1,6 mln złotych.
Autor: ww / Źródło: TVN 24 / PAP
Źródło zdjęcia głównego: poznan.pl